Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
HUMOR

MISJA: PREZENTY NA OSTATNIĄ CHWILĘ

Autor Mamoholiczka 5 grudnia 2013

rainbow in shopping

Tak, to cała ja. Wyskoczyłam dzisiaj z Juniorem do galerki, coby prezenty na piątek (czyt. Mikołajki) nabyć. Na ostatnią chwilę. Tak, ale z precyzyjnym planem, co i gdzie kupię. Wybrałam się ok. 11-tej, kiedy to całe miasto czyli i budżetówka i korpoludy siedzą w czterech ścianach i tłuką w komputery, telefony i ściany. Słowem, miało mnie oczekiwać kilkanaście wolnych miejsc na galerianym parkingu (hmmm, zaparkować obok wymarzonego białego Land Rovera Evoque czy na miejscu dla rodzin z dziećmi?) oraz puste sklepy, gdzie obok rozleniwionego personelu czekającego na szturm po 17-tej napotkam czasem w alejce matkę z dzieckiem tudzież ochroniarza. Rzeczywistość okazała się brutalna.

Miejsca wolnego szukałam dobry kwadrans i to nie to, że na mnie czekało. O nie! Musiałam krążyć niczym rekin śród kilku do mnie podobnych i polować, aż wreszcie dostrzegę, że ktoś wrzuca wsteczny. Wtedy po hamulcach, kierunkowskaz i WYGRAŁAM! Reszta krążących psioczy pod nosem, że to nie im się udało dostrzeć białe światełko przede mną.

Potem czekałam kolejny kwadrans na parkingową windę. Najpierw nie jechała w ogóle, a potem przecież trzeba się wcisnąć przed kobietę z wózkiem albo stanąć tak, żeby wejść nie mogła, bo mi tu luźno i miło, czyż nie? Moje asertywne „Czy może się pan przesunąć, bo przejade panu po nogach ?!” jak zwykle podziałało bez zarzutu. I oto jestem. Ja, Junior i setki obwieszonych siatami ludzi w wieku od 10 do 70 lat. Kurka, ludzie! Czy wy nie chodzicie do szkół? Nie pracujecie? Wzięliście urlop czy co? Ruszyłam z prądem.

Smyka darowałam sobie nie tylko ze względu na TE ceny, ale przede wszystkim przez kolejkę ciągnącą się niczym stonoga od kas aż do wejścia (dobre 30 minut stania); sklep muzyczno-ksiażkowo-bibelotowy czyli Empik na szczęście się w tym roku przyłożył i ma dodatkowe ręce do pomocy – miłe dziewczę nie tylko znalazło to, czego szukałam (manewrowanie wózkiem między wąskimi regałami, standami i tłumem-uwaga-na-nogi to było mission impossible), ale jeszcze przyjęło ode mnie płatność kartą między regałami. Bye bye kolejko!

Na końcu drogi był sklep Mothercare (i -20% na zabawki!), gdzie szybko nabyłam rakietę pod choinkę, co to się niespodziewanie w liście do Mikołaja pojawiła i uciekłam biegiem do auta, żeby w korkach o tej 13-tej nie utknąć. Oczywiście co? Utknęłam. Na amen. Ale najważniejsze: na jutro (i nie tylko) wszystko jest.

Mission accomplished!

źródło zdjęcia: TU

PREZENTPRZEMYŚLENIAŚWIĘTAZAKUPYŻYCIE
14 komentarzy
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
JAK JUNIOR ŚWINKĄ ZOSTAŁ
Następny post
NOCNE WYNIKI: KTO DOSTANIE LIST OD MIKOŁAJA?

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

Z HUKIEM NAJLEPSZEGO!

1 stycznia 2014

HISTORIA PEWNEJ ŚWINKI

29 października 2013

ŚWINKOWE ROZMOWY VOL. 4

17 września 2014

ŚWINKOWE ROZMOWY VOL. 5

28 grudnia 2014

KŁAMSTWA RODZICÓW

25 czerwca 2016

ŚWINKOWE ROZMOWY VOL. 6

29 kwietnia 2015

PRZYPOWIEŚĆ PRZEDWIGILIJNA

22 grudnia 2013

JAK JUNIOR ŚWINKĄ ZOSTAŁ

1 grudnia 2013

NAJGORSZY WIEK DZIECKA

10 czerwca 2015

ŚWINKOWE ROZMOWY VOL. 7

6 czerwca 2015

14 komentarzy

Lucy eS 5 grudnia 2013 - 17:44

brrrawo! :)

Reply
zizi 5 grudnia 2013 - 17:48

sporo nerwow kosztowala Cie ta rakieta ;)
Ale pociesze Cie… jestes lepsza ode mnie… ja jeszcze nie mam prezentu na jutro!
Czekam za autem… a pozniej lece na poszukiwania stempli :)

Reply
fabryka pomponika 5 grudnia 2013 - 18:01

A ja zapraszam do siebie po inspiracje prezentowe :)

http://fabrykapomponika.blogspot.com/

Reply
Hally (Raczek) 5 grudnia 2013 - 20:10

Wow…niezła przeprawa:)

Reply
patita 5 grudnia 2013 - 20:14

bravo matka :)

Reply
Ala z Krainy Czarów 5 grudnia 2013 - 20:39

Brawo brawo. Nie raz już pokazałaś, że jak coś postanowisz to nic cię nie zatrzyma.
A u mnie w tym roku odwrotnie, wszystko wcześniej zakupione i dawno czeka.

Reply
Kala 5 grudnia 2013 - 20:45

Też miałam podobnie w Empiku – krzątałam się pomiędzy półkami i nie mogłam znaleźć tego co chciałam. Zbawieniem była pani z tabletem, która nie dość, że pomogła, to się później nie wkurzałam w kolejce do kasy. Jak dla mnie bardzo dobrze zrobili, że to wymyślili, inne sklepy też mogłyby wziąć przykład z Empiku :)

Reply
Mama's First 5 grudnia 2013 - 21:09

Ha ha, chyba pożyczę to "…bo przejadę Panu po nogach" ;)

Reply
Matka poza światem 5 grudnia 2013 - 21:11

Kłaniam się nisko! Ja wyrwałam się dziś na 1,5 godzinki (dzieciaki udało się mi teściowej wcisnąć – ufff) i też byłąm w szoku że taki ruch i ścisk był o 10. To chyba jakieś takie mikołajkowe-urlopowe :P

Reply
Misiowa mama 5 grudnia 2013 - 21:20

Podziwiam, ja to nienawidzę kupować na ostatnią chwilę i stać w tych ogromnych kolejkach

Reply
Anonimowy 5 grudnia 2013 - 21:35

No właśnie..wy do południa, a ja poszłam popołudniu i…koszmar. Luudu, luuuuudu…w empiku kolejki na 3/4 sklepu! a 4 stanowiska czynne…nawet nie rozglądnęłam się dobrze, chciałam gazetki z dodatkami sobie kupić, jak tylko widziałam ten tłum..zrezygnowałam.
Ale ja także zostawiłam prezent na ostatnią chwilę, bo…nie wiedziałam co wybrać. Pomysłów paręnaście ;) Przez to moje niezdecydowanie musiałam dziś ganiać po sklepach. ALe wyszło mi to na dobre, bo zabrałam ze sobą męża i kazałam mu przymierzać rzeczy ;) gdyby nie to, jutro byłoby futro! bo chciałam wziąć L-ki, a małżonek zmieścił się w M-ki ;) ALe prezenty nakupione, wypłata wydana. Jutro będzie uśmiech od ucha do ucha :]
Pozdrawiam Was cieplutko!
http://www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

Reply
Maluszkowe Inspiracje 9 grudnia 2013 - 22:56

No, no, moja droga – spisałaś się na medal! :-) Brawo!

Reply
Lena Lena 11 grudnia 2013 - 09:53

Ja też pożyczę 'bo przejadę panu po nogach' :)
Najczęściej, jak mówię tylko 'przepraszam' to wciągają tylko brzuchy;)

Teraz to już chyba bez znaczenia o jakiej porze dnia na zakupy. Tłumy wszędzie!

Reply
Anonimowy 28 stycznia 2015 - 14:19

Czasami, zamiast ganiać po sklepach warto sprawić dziecku (i przy okazji sobie) wyjście do teatru :) Byłam z moim maluchem w Teatrze Małego Widza http://teatrmalegowidza.pl/ – świetna zabawa i mimo, że prezent nie był namacalny to mój maluszek bardzo dobrze go przyjął :)

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry