Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
RECENZJE

BO DZIECI MAJĄ SIĘ BAWIĆ!

Autor Mamoholiczka 27 kwietnia 2014

warsztaty Jupik_24

Według różnych źródeł zabawa to taka aktywność, która ma służyć rozrywce, a głównym motywem jest tu przyjemność płynąca z jej wykonywania. Podejmowana bezinteresownie i zupełnie dobrowolnie zabawa MOŻE również służyć edukacji czyli tzw. „nauka przez zabawę”. No właśnie. MOŻE. Dlaczego uważamy, że MUSI?

W ostatni czwartek spędziłam pół dnia z innymi mamami blogerkami i naszymi dziećmi w pięknym Lawendowym Domu w warszawskim Wawrze. Były to warsztaty „Rodzice pod presją zabawy”, na które zaprosiła nas firma Hoop wraz z marką napojów Jupik oraz właścicielka tegoż miejsca, Beata Lipov. Dyskusję prowadziła Małgorzata Ohme – psycholog i psychoterapeutka dziecięca i rodzinna.

LAWENDOWY DOM

Otóż firma Hoop zleciła badania, w których wyszło, że my, rodzice, uważamy, że za mało się z naszymi dziećmi bawimy. Z drugiej strony deklarujemy, że spędzamy z dziećmi całkiem sporo czasu każdego dnia, ale na rozmowie i nauce. Nie zabawie. Z nostalgią wspominamy za to nasze dzieciństwo, pełne beztroski i swobody, a jednocześnie własnym dzieciom ze względu na bezpieczeństwo tą swobodę bardzo ograniczamy, a każdą wolną chwilę zapychamy im zajęciami dodatkowymi. Czujemy, że nie możemy rywalizować z wszechobecną technologią – wolelibyśmy, żeby nasze dzieci czytały książki zamiast grać w kolejną grę na iPadzie.

BRAK CZASU DLA DZIECI

Żyjemy w owczym pędzie do perfekcji. Odczuwamy presję we wszystkich sferach naszego życia i teraz przenosimy ją także na nasze dzieci. Chcemy, żeby były najlepsze, najmądrzejsze, najpiękniejsze i w ogóle urodzeni zwycięzcy. Tak jak i my chcemy być idealnymi matkami, żonami, pracownikami. Wszystko ma uczyć, kształcić, rozwijać, spełniać normy i założenia albo najlepiej je przekraczać. W tym pędzie zapomnieliśmy jednak o tym, co najważniejsze: dziecko jest dzieckiem. A co dziecko przede wszystkim powinno robić? BAWIĆ SIĘ!! I to nie tylko w to, co edukacyjne, ale w to, co sprawia mu radość.

Źle rozumiemy, co to właściwie jest zabawa. Mało tego, my NIE UMIEMY się z tymi naszymi dziećmi bawić! Dla nas zabawa to zamykanie się z dzieckiem w pokoju, gdzie mówimy poważnym głosem: „No to teraz będziemy się bawić” (wydech). I wyciągamy te książki do nauki angielskich słówek, liczydła i inne pomoce naukowe. A przecież w prawdziwą zabawę można zamienić każdą czynność! I nie musi być ani kreatywnie ani drogo ani edukacyjnie. Tym bardziej, że wielu rodziców nie lubi bawić się ze swoimi dziećmi klockami czy autkami. Wstyd się idealnej mamie przyznać, co?

Zabawa to gilgotki i turlanie się po dywanie, ale także wspólne przygotowanie posiłków czy nawet sprzątanie. Fun można mieć ze wszystkiego! Dlaczego nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Dzieci uwielbiają pomagać i naśladować nas, dorosłych. Dzieci kochają spędzać z nami czas! Pamiętajmy o tym.

RODZICE A ZABAWA

Na warsztatach nasze dzieci ozdabiały koszulki flamastrami do ubrań i stemplami z ziemniaków, a potem z ogromną radością same przygotowały owocowe desery. Z kolei kiedy my, mamy dyskutowałyśmy sobie pod okiem Małgosi, naszymi dziećmi fantastycznie zajęła się właścicielka Lawendowego Domu, Beata. Wiecie ile miały frajdy ze zbierania szyszek i układania z nich słoneczka?

WARSZTATY

Był też pyszny obiad a na koniec, ku uciesze Oldusi, otrzymaliśmy zapas napojów Jupik do domu. Czas minął nieubłaganie szybko, jednak ponieważ jestem gapa i zapomniałam zabrać naszych sweterków, będę musiała wrócić do Lawendowego Domu w przyszłym tygodniu – z niebywałą przyjemnością!

autor zdjęcia tytułowego: Lubo Lipov

BLOGOSFERADZIECKOEDUKACJARECENZJAWARSZTATYZABAWA
40 komentarzy
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
ŻEGNAJ KOCHANY!
Następny post
URLOP OD BYCIA MAMĄ

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

DZIECIAKI NA GIGANCIE

9 listopada 2015

MAMY W DOMU ŻYWE SMOKI!

15 marca 2018

OCENA: ETUI NA IPADA – iGUY (SPECK)

10 grudnia 2013

ŚWIATOWY DZIEŃ PLUSZOWEGO MISIA #konkurs Miś Bu

8 listopada 2016

REWELACYJNY SPOSÓB NA PRZEMYCENIE WARZYW W DIECIE DZIECKA...

24 lutego 2020

PYSZNY OBIAD DLA LENIWYCH

25 sierpnia 2014

OPASKA INFOBAND

4 września 2013

CO OGLĄDAĆ W TE ŚWIĘTA? SERIALE!

20 grudnia 2017

JEDZ DLA DWOJGA, NIE ZA DWOJE #KONKURS

19 września 2016

KSIĄŻKI INNE NIŻ WSZYSTKIE – Herve Tullet

6 października 2014

40 komentarzy

Mama Sokole Oko 27 kwietnia 2014 - 05:37

Obrazek z placu zabaw. Wchodzi mama z dzieckiem. ‚Baw się!’
Dziecko stoi i rozgląda się niepewnie. Patrzy na mamę. Mama powtarza ‚Baw się!’
Stoją tak jeszcze chwilę.
‚Idziemy. Jak nie umiesz się bawić, to ja nie będę tu z tobą stać!’
Przykre.

Z Irkiem odwiedzamy różne place zabaw. Nowe poznajemy razem. Oglądamy wszystkie zabawki, sprzęty. Patrzymy, jak działają i co tu jeszcze można zrobić.
Bawimy się razem. Ale jak widzę, że Irek wszedł w zabawę z innymi dziećmi odsuwam się.

Na spacerach też zbieramy szyszki i inne skarby. Z kamyków układamy pociągi, dinozaury.
W domu Bracia bardzo chętnie pomagają mi przy gotowaniu, sprzątaniu. Bawimy się tym razem. To żadne surowe wykonywanie obowiązków.

To prawda, że często nie umiemy się bawić z naszymi dziećmi. Odganiamy się, jak od natrętnej muchy. Wstydzimy się dziecka, które każdy w nas ma?
I naprawdę, nie trzeba drogich zabawek, żeby zabawa była super.

Zainspirowałaś mnie tym postem do mojego :*

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:02

Smutny ten obrazek z Twojego placu zabaw, ale niestety tak to właśnie często wygląda… To czekam niecierpliwie na Twój :)

Reply
DayByDayMum 27 kwietnia 2014 - 06:12

Bardzo fajny tekst! Ja mam ten problem ze nie lubie bawic sie z malolatem (10mcy) na podlodze klockami etc. Zdecydowanie bardziej i mi i Hani (chyba) podobaja sie wyglupy na dywanie, ciaganie na kocyku, turlanie w baseniku z pileczkami ;) Czasem mam wyrzuty sumienia ze nie pokazuje jej ksiazeczek, puzzli lub klockow w roznych ksztaltach…ale na to bedzie jeszcze czas ;)

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:07

I dobrze, że o tym mówisz, bo przecież nie trzeba lubić każdej zabawy!
ps. Mamy maluchy w podobnym wieku ;)

Reply
DayByDayMum 28 kwietnia 2014 - 20:56

To super! Bede się podpytywać o zabawy jak mi weny zabraknie bo Ty to chyba już podwójne doświadczenie z tego co pamiętam :)

Reply
Agnieszka M 27 kwietnia 2014 - 06:28

Fajne warsztaty. Z Kubą bawiłam się więcej, a teraz jakoś tak słabo.

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:07

Kuba już duży i pewnie sam sobie sporo czasu z powodzeniem organizuje :)

Reply
Mamiczka 27 kwietnia 2014 - 08:13

U nas zabawa jest na pierwszym miejscu. Jeśli przy okazji rozwija, to jeszcze lepiej. Ale głównie to Maluch sam wybiera sobie, w co chce się bawić. Niczego mu nie narzucam.
Czy ja dobrze widzę na tym pierwszym zdjęciu Amelkę od Kamili? Ma boską opaskę.

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:08

Fajnie, że dajesz wybór!
Tak, to Amelka ;)

Reply
Wypaplani pl 27 kwietnia 2014 - 08:57

Jestem bardzo zadowolona z tych warsztatów. Adamski padł mi w domu od razu po przyjściu :P

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:09

Ja też! Oldusia przycięła komara w aucie :)

Reply
Polisz mam 27 kwietnia 2014 - 09:13

Dokładnie tak…zabawa podczas wykonywania domowych czynności to jedna z najfajniejszych możliwych, nie wiem czemu rodzice tak przed nią stronią????

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:10

No ja też tego nie rozumiem.
Przyjemne z pożytecznym!

Reply
MM 27 kwietnia 2014 - 09:41

Bawić przecież można się wszędzie i przy każdej okazji… Wczoraj np.piekłam chleb z Łukaszem, ile było zabawy i jakie zadowolenie po zjedzeniu kanapeczki własnego wypieku…
Warsztaty były bardzo udane, a szczególnie miejsce, w którym się odbywały były magiczne!!!

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:11

Domowy chlebek – mniam!
A miejsce świetne. Aż mi się dom zamarzył ;)

Reply
mala Bee 27 kwietnia 2014 - 12:54

ja nie chce idealnych dzieci, chciałabym aby byłe szczęśliwe… warsztaty suuuper.. fajnie Wam że mogłyście w nich uczestniczyć!

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:11

Dobrze to ujęłaś :)))

Reply
MyWay 27 kwietnia 2014 - 15:35

No to za Wami cudowny dzień:) aż zazdroszczę, bo to taka odskocznia od codzienności. Ja też niby jestem z Bąkami NON STOP. i co z tego? skoro wiecznie wlepiona jestem w ekran monitora? oni bawią sie sami ze sobą a ja odpowiadam na pytania półsłówkami – bo praca.
Ale popołudniami jest czas tylko dla nich;) i też mam różne szalone pomysły na zabawy:) WSPÓLNE:)

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:13

Praca w domu ma plusy i minusy. To fakt.
Ale ważne, że potem Bąki mają 100% uwagi mamy :)

Reply
Ja i moje urwisy 27 kwietnia 2014 - 19:54

A ja się z dziećmi bawię, czy ich uczę wątpię na to przyjdzie pora. Gotujemy razem, znaczy oni pichca a ja pilnuje żeby dom mi z dymem nie poszedł, budujemy z klocków cuda, wspinamy się na drzewa, ostatnio robimy wianki i łapiemy robaki. Przez zabawę czegoś się uczą ale czego to wychodzi potem w praniu ;)

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:14

Bardzo fajne podejście :)))

Reply
Kaps Love 27 kwietnia 2014 - 23:07

Idealną matką nie jestem więc faktycznie czasem mam dośc jak maluch ciągnie mnie za rękę do układania kolejny raz wieży z klocków a ja mam ochotę na chwilę relaksu na kanapie. Ehhh zainspirowałaś mnie tym tekstem muszę jutro zrekompensować mojemu synkowi swoją leniwą naturę;) Pozdrawiam serdecznie:)

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:15

Mi też do ideału daleko ;) Każdemu zresztą.
Niestety większość udaje, że jest inaczej.
Pozdrawiam :))))

Reply
Matka Aniołów 28 kwietnia 2014 - 05:57

ale fajowo!super warsztaty.
ja się bawię z Aniołami i nigdy nie miałam z tym problemu.Wieczór jest dla mnie,ale co tu ukrywać zbyt krótki,bo wypluta padam zaraz po 22….a oni po 21 ;P

Reply
Mamoholiczka 28 kwietnia 2014 - 11:15

No to masz AŻ 60 minut dla siebie Kochana ;)) Szał!

Reply
Patrycja F 28 kwietnia 2014 - 13:44

Niestety to prawda, niektórym rodzicom brakuje czasu na zabawę z dzieckiem, taka smutna prawda :( Świetne warsztaty i ciekawy post :)

Reply
Mamoholiczka 29 kwietnia 2014 - 21:50

Tym bardziej smutna, że nie chcą tego zmienić.

Dziękuję :)

Reply
Matka Debiutująca 28 kwietnia 2014 - 19:34

Ja też się przyznam, że czasem mi się nie chce, nie mam pomysłu i zwyczajnie nudzi mnie przeglądanie tej samej książeczki po raz trzynasty. Ale zazwyczaj wtedy, albo zabieram Małą na spacer i wtedy szukamy ślimaków, dmuchawców czy kałuż albo po prostu staram się wymyślić coś kompletnie nowego.
Chociaż jestem również zdania że trzeba dziecku zostawić trochę czasu do samodzielnego zagospodarowania, by poprzez ewentualną nudę samo wpadło na coś ciekawego i włączyło kreatywność. Choć to oczywiście łatwiej ze starszymi dzieciaczkami.

Reply
Mamoholiczka 29 kwietnia 2014 - 21:56

Masz fajne podejście :) a z tym czasem na samodzielną zabawę to pamiętam jak ja zamęczałam moją mamę tekstami w stylu: „Mamoooo, nudzi mi się!!!” A byłam w podstawówce. Mama zawsze wymyślała najlepsze zabawy ;)

Reply
Ola Wiecha 28 kwietnia 2014 - 22:14

Fantastyczne spotkanie! Już sama nazwa Lawendowy dom, zachęca do zabawy.
Ale jak to jest w tym życiu- niestety różnie ;(
Ja przyznam, że nie przepadam za zabawami z Natalką typu laleczki, książeczki, rysowanki itp
Ale wspólne gotowanie, zmywanie, sprzątanie, prasowanie to jest to co zawsze, ale zawsze razem robimy i nigdy jej nie ograniczam. cieszę się, kiedy o tym u Ciebie przeczytałam. Dziecko jest szczęśliwe kiedy wspólnie z mamą spędza właśnie tak czas ;)

Reply
Mamoholiczka 29 kwietnia 2014 - 22:00

Oczywiście, że tak!
Ściskamy mocno :))

Reply
Monika Madej 29 kwietnia 2014 - 10:53

Zabawa z dzieckiem bywa uznawana za stratę czasu. Jeśli na pytanie „Co dziś robiłaś?” odpowiem „Bawiłam się z dzieckiem” – to wyjdę na lenia, jeśli odpowiem „Zrobiłam zakupy, ugotowałam obiad, czy byłam w pracy” – to każdy to doceni.

Reply
Mamoholiczka 29 kwietnia 2014 - 22:02

Niestety masz rację, że tak to jest właśnie postrzegane. Ale wiesz co? Walić to!

Reply
Magda Kus 29 kwietnia 2014 - 16:16

Czasem nachodzi mnie ta głupia myśl, że w naszych zabawach jest za dużo zabawy a za mało nauki ale potem pukam się w głowę i w duchu sobie powtarzam, KOBIETO on ma 3 lata nie musi liczyć, czytać itd itp. Dzieci z założenia powinny bąblować w końcu na naukę będą jeszcze miały tyle tyle lat :)
A przemycić różne wartościowe informacje i treści to nie problem kiedy dziecko zadaje setki pytań na minutę.
Moim nadrzędnym celem edukacyjnym na chwilę obecną jest zaszczepić w Wojtku chęć do poznawania, ciekawość świata, pokazać że może wszystko a na konkrety przyjdzie czas :)

Reply
Mamoholiczka 5 maja 2014 - 08:51

Chyba większość z nas musi się czasem puknąć w głowę ;)
Masz bardzo dobre podejście!

Reply
Gosia 30 kwietnia 2014 - 07:41

Ja przyznaję się bez bicia, nie lubię bawić się z dzieckiem lalkami, samochodzikami i tym podobnymi gadżetami. Ale lubię jak dzieci mają frajdę z tego co robią. Ze spaceru, z czytania książeczek, z lepienia ciastoliny.. Fajnie, że są takie warsztaty.

Reply
Mamoholiczka 5 maja 2014 - 08:52

Bo nie musisz lubić!
Oj fajnie było…

Reply
Magda 4 maja 2014 - 07:41

Moim zdaniem nie o czas tu chodzi, że za mało się bawimy ale właśnie o jakość tej zabawy, o to na ile pozwalamy żeby to, co się dzieje było beztroskie i sprawiało radość. Ja jestem zawsze wyczulona jak czytam „zabawka edukacyjna”. Jasne, że zabawki tez uczą ale do tego nie muszą mieć w nazwie „edukacyjna”, każda zabawka czegoś uczy. Jedna liczyć, druga poprawnie chwytać ale chodzi o to żeby przede wszystkim bawiły, dawały przyjemność, a nie były narzędziem stwarzania presji i pokonywania kolejnych kroków milowych w nauce. No i my w tym wszystkim. My jesteśmy ważni, bo to od nas zależy czy powiemy „zostaw te brudne kamienie” czy też „o jakie śliczne kamyki” :)

Reply
Mamoholiczka 5 maja 2014 - 08:54

Pewnie po dodaniu słowa „edukacyjna” jej cena wzrasta o kilkanaście procent ;)
I tak jak piszesz – ważna jest beztroska i radość.

Reply
anetka 24 listopada 2017 - 09:59

Najbardziej przeraził mnie ten obrazek z napisem: 8 na 10 rodziców…. Przerażające…

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry