Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
PRZEMYŚLENIA

ADOPCJA RODZEŃSTWA

Autor Mamoholiczka 14 maja 2014

koty

To było 7 lat temu. Byliśmy młodzi, zakochani, piękni i jędrni (teraz w sumie nadal jesteśmy!). Poznaliśmy się zaledwie kilka miesięcy wcześniej a już podjęliśmy tak ważną, życiową decyzję. Adopcja rodzeństwa. Kociego.

Wiedzieliśmy, że nie można ich rozdzielić – są jak bliźnięta dwujajowe. Dużo wówczas pracowaliśmy, więc uznaliśmy zresztą, iż jednemu kotu będzie smutno samemu w domu. Mieliśmy już co prawda jedno dziecko – Razunię, piękną, mądrą i niezwykle łagodną rottweilerkę, której zresztą też chcieliśmy w ten sposób umilić oczekiwanie na nasz powrót z pracy, ale wiadomo – kot z kotem lepiej się dogada. Finalnie koty jej dokuczały zamiast dotrzymywać towarzystwa i zdecydowanie rządziły w naszym domu.

Ona i On. Córka i syn rodowodowych rodziców – ojca rasy Main Coon i matki rasy Norweski leśny, które z kolei teoretycznie potomstwa mieć juz nie mogły (sic!) i taką niespodziankę pewnego dnia zrobiły. To były Nasze dzieci. Rozpieszczane, wygłaskane. Mruczące, witające nas po powrocie do domu niczym psy pod drzwiami. Reagujące na wołanie, śpiące na moim brzuchu na początku pierwszej ciąży.

Przy okazji: NIE MA WIĘKSZEJ BZDURY niż straszenie możliwością złapania toksoplazmozy od kota – duże szanse byłyby wówczas, gdyby dany kot faktycznie był nosicielem toxo i przy okazji polizałabyś go pod ogonem. Ale raczej rzadko się tak robi, czyż nie? Dla własnego komfortu wystarczy oddać zaszczyt czyszczenia kuwety w trakcie ciąży innemu domownikowi.

ON

main coon

ONA

norweski leśny
On wygląda jak jego ojciec (main coon), a ona jak jej matka (norweski). Każde ma swoje zwyczaje, ulubione miejsca. Każde jest inne. Czasem się pobiją, pogonią, czasem wyliżą sobie łebki i pójdą przytulone razem spać. Zupełnie jak ja i M.!

Gdy w domu pojawiły się nasze prawdziwe dzieci – małe człowieki, koty zeszły na drugi plan. Teraz naturalnie nasza uwaga i miłość jest skoncentrowana na Oldusi i Juniorze. Wcześniej odeszła też Raza… Ale Ona i On nadal mają siebie! Jakaż to była ważna decyzja, że wzięliśmy obydwoje! Nadal są oczywiście głaskane (choć mniej) i rozpieszczane (choć rzadziej). W świetnym stylu doskonalą umiejętność schodzenia z drogi dzieciom, a my pilnujemy, by nie działa się im krzywda i żeby były szczęśliwe. Zresztą fajne mają życie…

kot norweski

Ot, nasze pierwsze wspólne dzieci. Adoptowane.

nasze koty

NIE KUPUJCIE zwierząt „rodowodowych”, ale bez rodowodu, bo „ostatni z miotu”, „trzeba będzie wystawiać” i inne bzdury. Przepłacacie wówczas za mieszańca, kundelka i dajecie zarobić zazwyczaj pseudo hodowli, nastawionej tylko na zysk, gdzie zwierzę często jest na szarym końcu. Lepiej przygarnąć pupila ze schroniska lub, jeżeli zależy wam na konkretnej rasie, zapłacić więcej i kupić takie z rodowodem z prawdziwej hodowli. Rodowód to gwarancja nie tylko wyglądu, ale także cech charakteru i predyspozycji danej rasy. Nasze koty adoptowaliśmy bezpłatnie, a koci rodzice, zaraz po wpadce, zostali ponownie poddani odpowiednim zabiegom antyrozrodczym ;)

A TERAZ UWAGA !!!
Ona i On, bo tak się nazywają nasze koty, zadebiutowały ostatnio na mamoholiczkowym Instagramie, do którego obserwowania Was gorąco zapraszam o TUTAJ

nasze koty na insta

KOTYPRZEMYŚLENIAŻYCIE
25 komentarzy
1
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
MAMowe gadżety
Następny post
PREZENT NA DZIEŃ DZIECKA – TO JUŻ?

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

SEN TO ZDROWIE? NIE W SZPITALU

3 listopada 2015

NIE JESTEM SPRZĘTEM AGD

29 maja 2015

BADAJMY SIĘ!

22 lipca 2014

BO DOBRO POWRACA!

15 grudnia 2014

5 RZECZY, KTÓRYCH NIKT CI NIE POWIE O...

8 września 2019

MĄDRE 6-LATKI IDĄ DO SZKOŁY

14 marca 2016

PALENIE W CIĄŻY

12 sierpnia 2014

ODWOŁAJ JĄ!

20 maja 2015

PRZEZORNA JA

2 lutego 2014

ZAMIANA RÓL

17 października 2014

25 komentarzy

Snikersikowa 14 maja 2014 - 17:17

toś mnie oświeciła z tą toksoplazmozą, bo ja w ciąży to szłam łukiem na 10km, chociażby na działce nie ma mowy, żeby jeden gdzieś tam się nie przewinął, no ale lepiej dmuchać na zimne, Ona i On podbiją internety!

Reply
Mamoholiczka 14 maja 2014 - 19:35

Biedne koty chciały się przytulić, a Ty uciekałaś niedobra ;)

Reply
Agnieszka M 14 maja 2014 - 17:32

Fajne kociaki, ale … ta moja alergia.

Reply
Mamoholiczka 14 maja 2014 - 19:36

Biedna. My na szczęście akurat na koty alergii nie mamy.

Reply
Anula 14 maja 2014 - 17:41

Ale fajne :P Ja kociarą nie jestem, bardziej psiarą, ale muszę przyznać, że ciekawe stworzenia :P
I, że się tak dały – z tymi okularami… :P

http://www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

Reply
Mamoholiczka 14 maja 2014 - 19:40

Dać się nie dały – nie miały wyjścia!
A tak na serio to cierpliwe są i dzielnie znoszą nieinwazyjne zabawy dzieci – szczególnie Ona.

Reply
Wypaplani pl 14 maja 2014 - 18:10

Ojeju ile razy ja słyszałam o tych kotach w ciąży. Ludzie nie zdają sobie sprawy ze to trzeba mieć styczność z odchodami kota a nie kotem :/

Reply
Mamoholiczka 14 maja 2014 - 19:44

Dokładnie. A ile lasek oddaje/wyrzuca koty, gdy tylko dwie kreski na teście zobaczą? Masakra.

Reply
Ala i Mania z Krainy Czarów 14 maja 2014 - 18:22

Zgadzam się w100% z tym co napisałaś.
Nasz Dubaj odkąd nie ma Croppy siedzi w miejscu,w którym zwykle leżała ona i patrzy gdzieś w dal jakby wciąż czekał ze wróci.
Serce się kraja.
Twoi przyjaciele piękni.

Reply
Mamoholiczka 14 maja 2014 - 19:51

Pamiętam, jak pięknie i smutno pisałaś o rozstaniu z Nią. Nie wiem, jak to u nas będzie wyglądało. Ciężko jest mi sobie to wyobrazić.

Reply
Hally (Raczek) 14 maja 2014 - 19:01

Cudowne te Wasze kocie dzieci:))))

Reply
Mamoholiczka 14 maja 2014 - 19:51

Dziękujemy :)

Reply
Ola Wiecha 14 maja 2014 - 23:22

Masz dobre serduszko.
Koty są fantastyczne!
U nas jak kot się pojawił, kiedy Natalkę urodziłam, wszyscy w rodzinie i znajomi stukali mi w czubek głowy, mówiąc, że będzie miała alergię, astmę i takie tam głupoty . Boże !!!

Reply
Mamoholiczka 16 maja 2014 - 04:21

Ludzie wszystko wiedzą najlepiej. A Wasza Fiona jest super :))))

Reply
Przewijka 15 maja 2014 - 21:43

Ale bym się poprzytulała :)

Reply
Mamoholiczka 16 maja 2014 - 04:18

Czasem mam ochotę je wypożyczyć, więc możemy się kiedyś zgrać :P

Reply
Agnieszka St 17 maja 2014 - 20:10

Słodziaki! Marzył mi się kot w domu od bardzo bardzo dawna. Ale ciągle mamy psy ;)

Reply
Mamoholiczka 26 maja 2014 - 21:13

Nigdy nie jest za późno :P

Reply
patita 18 maja 2014 - 06:29

piękne masz te koty :)

Reply
Mamoholiczka 26 maja 2014 - 21:13

Dziękuję :)

Reply
Asia 19 maja 2014 - 13:54

Cudne kociaki, już podziwiałam na instagramie! :) Gdybym miała mieć kota to tylko main coona, to koty przecudnej urody.

Reply
Mamoholiczka 26 maja 2014 - 21:14

O tak. Na dodatek to taki psie koty są :)

Reply
Fanaberia 23 maja 2014 - 21:02

OMG jakie one są CUDOWNE! :D Nic tak mnie nie rozczula jak zwierzaki:D Sama w domu posiadam 2 dachowce i mierzi mnie strasznie jak słyszę bulwers „Małe dziecko i dwa koty? W jednym domu? Nie boisz się?”. Osobiście przeszłam tokso nawet nie wiem kiedy, po prostu wykazały to badania na samym początku mojej ciąży. Biorąc pod uwagę, że koty towarzyszą mi praktycznie od urodzenia nie ma w tym nic dziwnego. Bardzo drażni mnie to całe psioczenie na koty zwłaszcza w kontekście kobiet ciężarnych oraz to że rzekomo nie przywiązują się do ludzi, koty w sensie. Błąd.
Kiedy zostawiliśmy Kluska u teścia, w domu w którym tenże Klusek mieszkał przez 3 lata, Klusek przestał jeść, pić i wydalać. Zaczął kiedy wróciliśmy.Dobrze że nie było nas tylko 2 dni.

Drugi kot, Bubek, przygarnięty z ulicy w wieku ok. roku. Przetrącona szczęka krzywo zrośnięta, zrost pourazowy na krtani, złamany ogon, również krzywo zrośnięty i problemy ze wzrokiem. Zdziczały, niedający się dotknąć, z resztą po takim czymś co go spotkało nic dziwnego – btw nie wiemy co go spotkało, ale zapewne przyczynili się do tego ludzie, bo na widok ludzkich dłoni chował się pod łóżko… Pierwsze głaskanko zaliczyliśmy po 5(!) miesiącach jego bycia u nas. Było warto, bo chociaż jest z niego straszny upierdliwiec, to jest to najbardziej wdzięczny upierdliwiec jakiego znam i chociaż nadal ma ataki paniki nie oddałabym go za nic:)

Teraz kiedy jest Zosia tak jak u Ciebie, Klusek i Bubek są rozpieszczani rzadziej, ale są kochani, przytulaśni, a wszystkie stereotypy wpakowałam między bajki!

Sorrki, że tak się rozpisałam, ale jest to temat bardzo mi bliki:)

Reply
Mamoholiczka 26 maja 2014 - 21:17

Wiem, że bliski i fajnie było wreszcie przeczytać ich historię :)

Reply
Mama Sokole Oko 28 maja 2014 - 19:06

Ooo. Teraz zobaczyłam, że zdjęcie zmieniłaś :)

Koty cudne!!! A o kotach i ciąży to już się nasłuchałam tyle, że można książke napisać.
A koty i małe dziecko? Najwięcej w tym temacie mają do powiedzenia najczęściej Ci, co kota nawet chwile u siebie nie mieli.

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry