Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
PRZEMYŚLENIA

URLOP OD BYCIA MAMĄ

Autor Mamoholiczka 2 maja 2014

Legs-Sun-Beach-Seas-Feet-Skyscapes-Fresh-New-Hd-Wallpaper

Są takie chwile, kiedy chcę się schować i udawać, że mnie nie ma. W szafie na przykład. Nie słyszeć wołania, marudzenia, nie musieć negocjować i interweniować… Albo wziąć urlop i wyjechać na kilka dni. Samej. Tylko ja i moje pierwotne potrzeby.

Urlop macierzyński, potem rodzicielski i jeszcze wypoczynkowy. Razem 14 miesięcy w domu. Czyż to nie cudowne? Siedzisz sobie w domu i bawisz się klockami. Wspierasz dziecko w jego rozwoju i jesteś naocznym świadkiem każdej nowej umiejętności! Społeczeństwo jest ci wdzięczne za to, że cierpliwie wychowujesz nowego, wspaniałego obywatela.

Czasem oderwiesz się od zabawy na kawę albo zmianę pieluchy. W międzyczasie zrobisz pieczeń wołową i umyjesz okna. W domu czuś zapach drożdżowego ciasta. I Pronto. Z radością pomkniesz też pchając wózek na spacer, by wymienić się z takimi samymi spełnionymi mamami jak Ty opinią o nowym płynie do płukania bielizny niemowlęcej. Wymodelowane włosy rozwiewa wiatr a firanki z rzęs dzięki tuszowi z Rossmann’a chronią Twe oczy przed wiosennym słońcem. Sielanka!

*****

Ale ja jednak poproszę o te kilka dni urlopu. Wyjadę wtedy do małego przytulnego hoteliku gdzieś daleko. Będę wstawać około południa i zamawiać śniadania do łóżka. Będę napawać się samotnością. Egocentryzmem i egoizmem w czystej postaci. Tylko ja i ja i … cudowna ja.

Brak zasięgu GSM. Ups!
Cztery kreski WiFi. Uff…

Wezmę jakieś książki, może Playstation pożyczę. Napiszę kila postów na bloga i wrzucę dużo zdjęć na instagram p.t. „to jem, tu siedzę, tam idę…”. Każdą kawę będę pić CIEPŁĄ a poranny prysznic wezmę RANO, a nie wtedy, gdy wszyscy pójdą już spać.

Wybiorę się na masaż, do fryzjera, na manicure i pedicure. Walnę się na leżaczek i będę sączyć mojito (totaaalnie alkoholowe) i poczytam ploteczki w jakimś miesięczniku lub na Pudelku. Aż stwierdzę znudzona, że czas na kolację – trza zwlec dupkę i poczłapać ku hotelowej restauracji… Ciekawe czy dziś znowu sushi?

*****

Albo wiecie co? Może wykupię wycieczkę dla M. i dzieciaków? Do aquaparku. W Egipcie. Albo chociaż w Mikołajkach. I zostanę w domu. SAMA! Aaaa. Będę w perwersyjny sposób napawać się ciszą, która trwa i trwa i koi me nerwy. Leżeć na kanapie i patrzeć w sufit. Nic nie musieć. Tylko ja i nic-niechcenie. Dopóki pęcherz nie wezwie…

Na obiad zamówię coś w dostawie. Albo lepiej. Pojadę na BigMac’a! Bez wyrzutów sumienia, że muszę dziecku zamówić Nuggetsy. I polansuję się po galerii handlowej, poprzymierzam te wszystkie piękne szpilki na niebotycznym obcasie, których nigdy i tak nie mam gdzie założyć.

I pójdę spalić tego burgera na prawdziwy fitness w mega wypasionym dresie (nie tym domowym z niedopraną plamą wiesz-po-czym), tam, gdzie gra głośno muzyka umc umc a prowadząca ma związane włosy i brak makijażu na twarzy (sorry Ewa!). Taki substytut dyskoteki. A potem na basen. Chociaż nie… nie lubię krytych basenów.

Wieczorem relaks w wannie, świece, wino i … dużo piany. No i pójdę spać. I się wyśpię. Totalnie się wyśpię, aż wstanę kolejnego dnia z zapuchniętymi oczami i bólem głowy z przespania. I leniem. Znowu. W szlafroku spędzę pół dnia. Dlatego, że CHCĘ a nie dlatego, że nie mam czasu się ubrać. Przechodząc po raz setny przez pokój kopnę kolejny raz zabawki w kąt, zamiast po prostu je podnieść.

A potem… a potem… jak już się nacieszę samą sobą to stwierdzę, że coś się za długo nie odzywają. Matka zadzwoni więc sama i WYŁĄCZNIE dla własnego egoizmu zapyta, jak sobie radzą. Żeby się dalej nie denerwować i w harmonii spędzić ten ostatni dzień „wolności”…

źródła zdjęcia tytułowego: TU

DZIECKOMAMAPRZEMYŚLENIAŻYCIE
31 komentarzy
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
BO DZIECI MAJĄ SIĘ BAWIĆ!
Następny post
JAK PRZYGOTOWAĆ DZIECKO DO PRZEDSZKOLA

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

NIGDY NIE ZOSTAWIAJ DZIECKA!

12 maja 2015

NAJGORSZY KOSZMAR MOJEGO DZIECKA

31 lipca 2016

PRZYPOWIEŚĆ PRZEDWIGILIJNA

22 grudnia 2013

BYE BYE NIEMOWLAK!

27 września 2015

CELEBRYTA TEŻ CZŁOWIEK

16 października 2015

DO TRZECH RAZY SZTUKA

20 czerwca 2016

ZEBRANIE CZYLI BLOGERKI NA KAWCE

11 marca 2014

KREW, POT I ŁZY

17 czerwca 2014

CHCĘ TATUAŻ!

20 stycznia 2015

BEZMYŚLNA MATKO!

18 grudnia 2013

31 komentarzy

Agnieszka M 2 maja 2014 - 11:25

Chwila samotności jest potrzebna :)

Reply
Mamoholiczka 3 maja 2014 - 09:23

Czasem więcej niż chwila ;)

Reply
Ala i Mania z Krainy Czarów 2 maja 2014 - 14:39

Ale się rozmarzyłam.

Reply
Mamoholiczka 3 maja 2014 - 09:23

Marzenia się ponoć spełniają ;)

Reply
nowoczesna matka-polka 2 maja 2014 - 15:41

I ja się rozmarzylam. Ale ja wybiorę tą pierwszą wersję,że to ja wyjadę, bo gdybym w domu została to bym zawsze znalazła coś do roboty.

Reply
Mamoholiczka 3 maja 2014 - 09:26

Dobry wybór! Jak zaczęłam pisać akapit o pozostaniu w domu, to pomyślałam o odkurzaniu O_o szybko wymazałam tę myśl :)

Reply
Eli Tara 2 maja 2014 - 19:21

Dżizas ja też tak sobie marze i myślę i ahhhh…. :)

Reply
Mamoholiczka 3 maja 2014 - 09:27

Chyba musimy przejść do etapu: „realizacja”!

Reply
Karolina 2 maja 2014 - 20:34

Przy takim siedzeniu 24/7 można zwariować. Chyba każda mama marzy o chwili dla siebie :)

Reply
Mamoholiczka 3 maja 2014 - 09:30

Oj tak. Nawet więcej niż chwilę ;)

Reply
Monika Mo 2 maja 2014 - 21:32

Ja zawsze gdy już mam ochotę odpocząć od tej „zabawy” z dzieckiem i „wspierania jego rozwoju” to uciekam na chwilę. Na godzinę, na dzień, na weekend. Zatracam się w tym czasie tylko dla mnie, ale potem zaczynam tęsknić za plamą na dresie i pieluchami, wiec pędzę z powrotem i wracam z takim uczuciem jakbym szła na najlepszą randkę w życiu ;) Warto czasem zatęsknić za byciem mamą.

Reply
Mamoholiczka 3 maja 2014 - 09:32

Tak. Matka zawsze stoi w emocjonalnym rozkroku. Ale masz rację, że czasem dobrze zatęsknić.

Reply
DayByDayMum 3 maja 2014 - 06:11

Podaj czas i godzine, jade z Tobą Tez tak czasami mam, jakis czas temu bylam na weekend z kolezankami…ale to bylo za krotko, za malo czasu na spanie i za malo egoistycznie ;) moze warto pomyslec o evencie „Weekend Mam Blogujacych” ;D

Reply
Mamoholiczka 3 maja 2014 - 09:38

Świetny pomysł! Jakiś hotelik SPA… mmm no to teraz żem się rozmarzyła!

Reply
entomka 5 maja 2014 - 15:03

A czy to aż tak nierealne, aby się umówić w kilka bez dzieci i pojechać,jak odetchnąć?

Reply
Mamoholiczka 7 maja 2014 - 18:18

Jakoś tak dochodzę do wniosku, że w sumie tak. Ciężko. I im bardziej myślę o barierach, tym bardziej infantylne i nieuzasadnione mi się wydają.

Reply
gwiazda 21 maja 2014 - 11:27

bardzo ciężko, zwłaszcza jeśli dzieci są malutkie i nikt inny się nimi nie zajmuje oprócz mamy, więc bez mamy ani rusz, moze w ciagu dnia da rade dziecko czyms zainteresowac, ale jak mamy nie ma wieczorem i w nocy przy zasypianiu dzieci czasem placza. W moim przypadku problem jest taki, ze moj luby pracuje po 12 godzin wiec z dziecmi zostac sam nie moze, chociaz podolalby zadaniu, z tesciowa nie rozmawiam, tesciu czasem zabierze starsza corke, mlodsza sie boi, a z obiema naraz sobie nie poradzi, moi rodzice 200 km odemnie, na opiekunke mnie nie stac, mieszkamy w nowym miejscu nieco ponad rok, wiec i znajomych nie za duzo, a juz na pewno nie takich komu moglabym powierzyc dzieci na kilka dni, wiec w moim przypadku baaardzo trudno. Moze jak dzieci podrosna zostawie je u rodzicow. Narazie starsza ma 2 lata i 3 miesiace, mlodsza 1,5 roku. Ale marze o takiej opcji nie raz. Z tym, ze pewnie gdyby byla okazja to bym nie skorzystala, bo mialabym wyrzuty sumienia, ze zamiast zajc sie dzieckiem leze i opalam zadek. Jesli juz to chyba jednak wybralabym dom i bym go ogarnela na blysk. Mialabym chociaz spokoj ze sprzataniem na kilka dni.

Reply
DayByDayMum 3 maja 2014 - 20:45

Dzieciaki z tata a mamy na masaz!!!!! I wino! Bo ja bez wina nie urlopuje ;P

Reply
Mamoholiczka 4 maja 2014 - 18:10

Wino i masaż. Brzmi dobrze!

Reply
Fanaberia 3 maja 2014 - 20:55

Czyli nie tylko mnie takie dobowe przerwy są potrzebne – dobrze wiedzieć:) I ten telefon na końcu… Zgadzam się z tym co napisałaś w 100% chociaż jestem dopiero na początku drogi:)

PS Też tęsknię z fitnessem, a dokładniej zumbą moją kochaną;)

Reply
Mamoholiczka 4 maja 2014 - 18:13

Oj nie tylko Tobie, tylko sporo się nie przyznaje. Kult matki męczennicy i inne takie.

Reply
Magda 4 maja 2014 - 07:33

haha…myślę, że dzwoniłabyś znacznie wcześniej do tego domu :)

Reply
Mamoholiczka 4 maja 2014 - 18:14

E tam ;)

Reply
Gosia 5 maja 2014 - 07:19

Ach cudownie pobyć trochę sama dla siebie. Ale potrafię sobie wyobrazić, że jednak szybko się to nudzi ;)

Reply
Mamoholiczka 5 maja 2014 - 09:20

Nie wierzysz we mnie ? :P

Reply
patita 5 maja 2014 - 10:29

ja też poproszę :)

Reply
Mamoholiczka 7 maja 2014 - 18:19

Podpisane!

Reply
entomka 5 maja 2014 - 15:02

Każdej mamie potrzeba odrobiny samotności :)

Reply
Mamoholiczka 7 maja 2014 - 18:22

Bardzo!

Reply
Mama Sokole Oko 5 maja 2014 - 15:15

Ale mi się fajnie ten post czytało :) Też mam czasami ochotę schować się do szafy…

Reply
Mamoholiczka 7 maja 2014 - 18:22

Z tego co pamiętam, masz idealną szafę na takie ukrycie się przed światem :)

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry