Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
PRZEMYŚLENIA

KREW, POT I ŁZY

Autor Mamoholiczka 17 czerwca 2014

o-BLOOD-TEST-facebook

Nadchodzi taki dzień, kiedy musisz pójść z dzieckiem na pobranie krwi. Ze względu na testy alergiczne lub sprawdzenie czy leki działają na przedłużającą się infekcję. Wiesz, że będzie dużo łez, dużo stresu, a w przeciwieństwie do szczepienia trwa to dłużej. A musisz.

I bierzesz tego małego 1-2 letniego nieświadomego człowieka. Próbujesz coś tłumaczyć, ale przynosi to zazwyczaj odwrotny efekt od zamierzonego i tylko potęguje strach. Więc udajesz, że nic nadzwyczajnego się nie wydarzy.

Aż lądujesz z tym małym, nieświadomym dzieckiem na fotelu w punkcie pobrań. Musisz założyć mu żelazny uścisk i trzymać mocno. A potem histeria i spazmy, walka o wolność. Dlaczego moja mama/tata mnie trzyma skoro mnie boli? Skoro ja nie chcę! Krew kapie kap kap, wolno, bo za mało dziecko wypiło płynów. A Ty zlana potem próbujesz przemawiać spokojnym, ciepłym głosem, mimo że serce Ci pęka, że jeszcze chwila, jeszcze momencik i koniec. I że jest taki dzielny.

…

I bierzesz tego małego 3-4 letniego świadomego człowieka. Już kilka dni wcześniej tłumaczyłaś, gdzie pojedziecie i po co. Że dzięki temu dowiecie się, czy nadal musi brać ten wstrętny syropek dwa razy dziennie. Że szybciej będzie zdrowy.

I siadasz z tym małym, świadomym dzieckiem na fotelu w punkcie pobrań. Musisz założyć mu żelazny uścisk i trzymać mocno. A potem płacz. Ale wiesz, że to dla jego dobra. I ono też o dziwo to wie. Krew wypływa szybko, bo dziecko dużo wypiło. Mimo poddenerwowania przemawiasz spokojnym, ciepłym głosem, że jeszcze chwila, jeszcze momencik i koniec. I że jest taki dzielny.

Na otarcie łez jedziecie na największe lody w mieście! I jest już dobrze. Spokojnie. Znienawidzona, a tak potrzebna procedura medyczna już za wami. Teraz już wiesz, że trzeba mówić, tłumaczyć, uprzedzać. Zawsze. I uczysz się na błędach.

Źródło zdjęcia tytułowego: TU

DZIECKOMEDYCYNAPORADYPRZEMYŚLENIARODZICZDROWIEŻYCIE
25 komentarzy
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
WEEKEND Z OILLAN + KONKURS
Następny post
ŚWINKOWE ROZMOWY VOL. 3

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

NIE JESTEM SPRZĘTEM AGD

29 maja 2015

MÓJ PIERWSZY RAZ

13 listopada 2015

ONA JEST GRUBA CZY ONA JEST W CIĄŻY?

29 kwietnia 2017

CHCĘ DO CIEBIE, MAMO

29 września 2014

HEJT! KOBIETA KOBIECIE WILKIEM W INTERNECIE

15 października 2013

PO CO CI DRUGIE DZIECKO?

1 kwietnia 2015

WIOSENNA ZAMIANA MIEJSC

3 kwietnia 2014

BADAJMY SIĘ!

22 lipca 2014

PACZKA PEŁNA DOBRA

26 maja 2015

3 SZOKUJĄCE PYTANIA, JAKIE USŁYSZAŁAM PO CESARCE

18 listopada 2017

25 komentarzy

ALSIZU 17 czerwca 2014 - 13:24

Pół roku temu musiałam pójść z 3letnią córką na pobranie krwi. Ostatni raz byliśmy rok temu, więc zaczęłam tłumaczyć co będzie… jak będzie… cały tydzień jak mantrę powtarzałam i tłumaczyłam.Córka jest mądrym dzieckiem i wszystko zrozumiała. Idziemy… jesteśmy… siadamy na fotel. Przychodzi pielęgniarka. Córka z odwagą wystawia rękę. Jestem z niej dumna i powtarzam cały czas jaka jest dzielna. Pielęgniarka nie daje rady. Krew nie leci. Córka dzielnie znosi ale zaczyna popłakiwać. Pielęgniarka, że musi do drugiej reki się wkuć. Zaczyna się płacz. Próbuję opanować, ale się nie daje. Wkuwa się nieudolnie i wierci ta igłą. Cholera mnie bierze i mówię, że może z palca warto pobrać. Skrzywiona pielęgniarka zaczyna pobierać krew z palca. Córka już jest w takiej histerii, że nic nie pomaga. Z palca też nie chce lecieć. Nawet podwójna porcja lodów po wszystkim nie pomaga.
Miesiąc później jesteśmy w szpitalu gdzie jest konieczne pobranie krwi. Za mało czasu minęło żeby zapomniała, więc zaczyna na sam widok płakać i uciekać. Dwie pielęgniarki i ja trzymamy ją mocno, żeby nie zrobić krzywdy. Akcja trwa bardzo szybko. Igła podłączona do ssawki, która automatycznie pobiera krew. Minutka i po wszystkim. Choć łzy ocierałyśmy jeszcze przez 10 minut.
Tak sobie myślę, że gdyby za pierwszym razem trafić na tak profesjonalne podejście do pobierania krwi dziecku kiedy dzielnie wystawiała rączkę to obyłoby się bez płaczu.

Reply
nowoczesna matka-polka 17 czerwca 2014 - 20:35

Bo pielęgniarka musi mieć doświadczenie w pobieraniu krwi u dzieci.
Przechodziłam dokładnie przez to samo co ty patrzy raz. Potem już poszłam do doświadczonej pielęgniarki, która pobierała u dzieci i wiedziała jak to robić.
Bo u dzieci całkiem inaczej się pobiera krew jak u dorosłych. Tak mi powiedziała ta pielęgniarka.

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:02

Macie rację, że nieudolna pielęgniarka potrafi wszystko spieprzyć, ale z drugiej strony nawet najlepsza nie pobierze sprawnie krwi, jeżeli dziecko za mało płynów wypiło przed pobraniem. U nas tak było właśnie za pierwszym razem.

Reply
Agnieszka M 17 czerwca 2014 - 15:22

To fakt grunt to fachowa pielęgniarka.

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:21

Tak, ma ogromny wpływ na przebieg badania.

Reply
Matka poza światem 17 czerwca 2014 - 18:40

JA pamiętam to moje pierwsze świadome pobieranie krwi – miałam z 7-8 lat. Pani pielęgniarka tak mi wierciła, to w jednej, to w drugiej ręce, że dowiedziawszy się o pierwszej ciąży, popłakałam się na samą myśl o tych wszystkich badaniach, dopiero po porodzie się przełamałam. Z moimi dzieciaczkami chodzę tylko prywatnie do sprawdzonych pielęgniarek, o traumę nie trudno niestety..

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:05

Ja raz w młodości zemdlałam w trakcie pobierania krwi – do tej pory nie patrzę, jak mi się ktoś wkłuwa ;)

Reply
Hally 17 czerwca 2014 - 19:05

Pamiętam jak jeszcze nie tak dawno musieliśmy pobrac dużo krwi. 2,5letnia Wiki nawet nie pisnęła…ani jednej łzy nie uroniła…tłumaczyłam i obiecałam kinder jajo:) Zadziałao:))))

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:06

Ale zuch dziewczyna!!

Reply
greeneyekitty22 17 czerwca 2014 - 19:14

dla mnie to zawsze mega stres…właśnie dziś byłam z Lineczką /4 mies/ zaskoczyła mnie niesamowicie, gdy pani wbiła jej tą igiełkę ona się uśmiechnęła, w ogóle nie płakała:)

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:08

No to fajnie :) oby tak już zostało.

Reply
Ala i Mania z Krainy Czarów 17 czerwca 2014 - 19:41

U nas jeszcze pobierania nie było ale jak Ali przejdzie katar mamy skierowanie bo jakoś włosy strasznie jej wypadac zaczęły.Aż się boję myśleć co to będzie.

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:11

To zawsze ogromny stres, który udziela się też dziecku. Moja rada to dużo spokoju i duzo… wypitej wody. Będzie dobrze!! :*

Reply
mala Bee 17 czerwca 2014 - 21:16

:-( dzieki za istnienie słodyczy, czasem się przydają

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:12

Zdecydowanie!!! :)))

Reply
Wypaplani pl 18 czerwca 2014 - 03:50

U nas pomogło ostatnio jak tata tez sobie pobrał. Był płacz oczywiście, ale mam wrażenie ze lepiej zniesiony, a Adamski dumny z siebie że pobrał krew jak tata.

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:13

Dobry pomysł! U nas tata zawsze czeka pod drzwiami i tuli zaraz po wyjściu. Ja jestem ta zła ;)

Reply
Patrycja F 18 czerwca 2014 - 07:18

W takich sytuacjach sporo zależy też od podejścia pielęgniarki i sposobu w jaki pobiera. Raz zdarzyło mi się być córką na pobieraniu, miała wtedy chyba z 8 mc, nawet nie poczuła. Drugi raz jak byłyśmy, była inna pani, która ewidentnie nie miała pojęcia jak pobierać krew dziecku. To było straszne przeżycie, załuję, że nie przerwałam tego pobierania i nie pouczyłam tej pani, trzeba było tak zrobić. Teraz jestem mądrzejsza i reaguje wcześniej na nieumiejętności niektórych ludzi.

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:16

Tak, szukanie żyły u maluszka na górze na dłoni jest rozwalające. Z łokcia na szczęście to już mniejsza filozofia i większość pielęgniarek w miarę sobie radzi. Nawet u dziecka.

Reply
DayByDayMum 18 czerwca 2014 - 12:07

U nas pobranie było jak miała pół roku…i było ok. Dobra pielegniarka i zabawka na odwrócenie uwagi. Ale jak bedzie teraz miała badania okresowe to boje się że będą łzy nie tylko córki ale i matki ;p

Reply
Mamoholiczka 19 czerwca 2014 - 18:20

Trzymam kciuki, żeby nie trzeba było tym razem krewki pobierać :)

Reply
Mama Sokole Oko 20 czerwca 2014 - 19:34

u nas jeszcze nie było pobierania, ale szczepienie to dla mnie wyzwanie. raz trzymałam Irka i o mało nie kopnęłam pielęgniarki. ale nawet, jak tata trzyma to ja rozpadam się na milion kawałków.

Reply
Mamoholiczka 25 czerwca 2014 - 18:30

Ja przy szczepieniach dzieci jestem twardziel – trzymam, rachu ciachu i po sprawie. A pobrania krwi sama u siebie nie lubię, a co dopiero u mego dziecka. No i to trwa!

Reply
Marta Misiewicz 23 czerwca 2014 - 19:41

Oj, ja pocę się na samą myśl o pobraniu krwi u Małego i… zlana potem wychodzę :( Niestety oboje wychodzimy mokrzy – taka to siłowanka :/ Jeszcze po wszystkim Jot pokazuje rączkę ze skargą w głosie a ja tłumaczę dlaczego i że rozumiem, i że dzielnym rycerzem jest! Bo jest ;) Pozdrawiamy!

Reply
Mamoholiczka 25 czerwca 2014 - 18:32

Pewnie, że dzielny! Rodzice też :) pozdrawiamy

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry