Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
PORADY

SZEFIE, JESTEM W CIĄŻY

Autor Mamoholiczka 4 czerwca 2014

Good-news-for-pregnant-working-women

Robisz karierę albo wprost przeciwnie. Kochasz swoją pracę albo i nie. Starasz się o dziecko od 6 miesięcy albo ups! Tak czy owak nadchodzi taki moment, że trza to zakomunikować przełożonemu. Tylko kiedy?

Większość z nas jest wciąż pod wpływem starożytnej „klątwy dwunastego tygodnia” (ha! sama wymyśliłam tą nazwę). Co to oznacza? Ano niby należy stać na baczność przez te 3 pierwsze miesiące ciąży albo najlepiej klęczeć na grochu i się modlić i nikomu ani mru mru. Żeby nie kusić losu… No dobra. Ojcu dziecka powiemy, ale z adnotacją „Tylko się nie ciesz! DO 12 TYGODNIA JEST DUŻO PORONIEŃ, więc wszystko może się jeszcze zdarzyć”. Potem przyjaciółce, mamie. Ale informacja kręgu najbliższych raczej nie opuszcza. Oczywiście są wyjątki jak moja znajoma, która każdą z ciąż ogłasza setkom znajomych na Facebook’u zaraz po zrobieniu testu, ale umówmy się – wyjątek potwierdza regułę.

W pracy oczywiście cicho sza! Cierpliwie bierzesz kolejne bezpłatne nadgodziny, wymykasz się na dyskretnego bełta do kibelka co 30 minut, a łzy wzruszenia z byle jakiego głupiego powodu zrzucasz na alergię. „Bo DO 12 TYGODNIA NAWET JAK JESTEM W CIĄŻY TO MOGĄ MNIE ZWOLNIĆ”.

STOP!

Po pierwsze: TAK, ryzyko poronienia jest najwyższe w pierwszym trymestrze ciąży, ale nie pozwól, żeby statystyka odebrała Ci całą radość z tego, że właśnie dowiedziałaś się, że będziesz mieć dziecko! A już na pewno odetchnij głębiej, gdy na USG będzie widoczne bijące serduszko (w 6-7 tygodniu). Wówczas ryzyko straty spada bardzo. Natomiast generalnie poczucie szczęścia i spokoju o wiele lepiej wpłynie na malucha aniżeli czarne myśli i stres.

Po drugie: jeżeli pracujesz na etacie na umowę o pracę to NIE, pracodawca nie może Cię zwolnić. Ba! Jeżeli wręczy Ci wypowiedzenie, a Ty kilka dni później dowiesz się, że byłaś już w ciąży w dniu wręczenia pisma, wówczas wypowiedzenie to traci ważność! Wystarczy, że dostarczysz pracodawcy zaświadczenie o ciąży od lekarza. Prawo chroni Cię od samego początku! Wyjątek to osoby na pozostałych umowach (zlecenie, o dzieło), a także na zastępstwo czy okres próbny krótszy niż miesiąc. Niestety.

Dlaczego warto powiedzieć w pracy jak najwcześniej? Bo od tego momentu masz szczególne prawa. Możesz wychodzić w trakcje pracy na niezbędne badania, a nie możesz zostawać po godzinach czy pracować w nocy. O dźwiganiu czy siedzeniu po 12 godzin przy komputerze nie wspomnę. No i nie można Cię zwolnić (no chyba, że firma upadnie albo wydasz firmowe pieniądze na SPA dla siebie i 12 przyjaciółek).

Ja powiedziałam w pracy o jednej i drugiej ciąży ok. 8 tygodnia jej trwania. Tylko bezpośredniemu przełożonemu (+ dwóm zaprzyjaźnionym osobom). Uprzedziłam, że źle się czuję, będę wychodzić na badania, tego projektu już nie dokończę, bo wówczas już urodzę itd. Szef miał dzięki temu więcej czasu na znalezienie osoby na moje miejsce, a ja szansę na pełne przekazanie jej obowiązków. Wszystko na spokojnie i bez stresu. Rozumiał, że mogę źle się czuć bądź nagle nie przyjść do pracy tylko wylądować na L4 z zaleceniem leżenia plackiem. Bo wiedział. Nie musiałam więc ukrywać brzuszka pod szeroką bluzą, do pracy szłam wyluzowana i sprawiała mi ona przyjemność. Koledzy rozumieli, dlaczego w jednej chwili jestem urocza jak Hello Kitty, a za chwilę rzucam mięsem na lewo i prawo. Nie oszukujmy się, pierwszy trymestr jest ciężki, hormony buzują i to właśnie wtedy wyrozumiałość i wsparcie otoczenia najbardziej Ci się przyda.

Wiem, że różni są szefowie i różne są firmy. Tak czy owak jestem zwolennikiem wczesnego mówienia o ciąży w pracy. Dla możliwości egzekwowania przysługujących nam praw i własnego komfortu. Zresztą chyba lepiej jak szef dowie się od Ciebie, a nie od uprzejmej pani z działu kadr, która zobaczy kod na zwolnieniu lekarskim? ;)

A jak było u Was ?

źródło zdjęcia tytułowego: TU

CIĄŻAEDUKACJAOPINIAPORADYPRZEMYŚLENIAŻYCIE
24 komentarze
1
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
BYĆ DZIECKIEM TAMTYCH LAT
Następny post
JAK NOCNEJ BUTLI ODUCZAŁAM

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA...

22 grudnia 2020

MÓJ SPOSÓB NA TAŃSZE ZAKUPY W INTERNECIE

23 października 2017

TEST OBCIĄŻENIA GLUKOZĄ (KRZYWA CUKROWA) W II TRYMESTRZE...

20 kwietnia 2017

ŻYCIE Z ALERGIĄ – AZS U DZIECKA A...

28 czerwca 2019

JAK WYBRAĆ MATERAC DLA DZIECKA?

1 sierpnia 2017

REWELACYJNY SPOSÓB NA PRZEMYCENIE WARZYW W DIECIE DZIECKA...

24 lutego 2020

ILE KOSZTUJE DZIECKO I JAK ZADBAĆ O JEGO...

6 kwietnia 2018

MÓJ SPOSÓB NA PIĘKNE CIAŁO NA WAKACJE

4 lipca 2018

PREZENT NA DZIEŃ DZIECKA – TO JUŻ?

19 maja 2014

MOJA PRZYJACIÓŁKA – CUKRZYCA CIĄŻOWA

18 lutego 2014

24 komentarze

Budująca Mama 4 czerwca 2014 - 10:42

U mojego szefa L4 to jedyne rozwiązanie. Nie ma specjalnego traktowania, ani pracy w dobrych warunkach, albo pracujesz, albo do widzenia :P

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:19

Co za &@%$@!%$!

Reply
Lucy eS 4 czerwca 2014 - 10:52

Ja powiedziałam od razu (5-6 tydzień), czułam, że tak jest w porządku, a poza tym musiałam wymusić dzień wolny na wizytę u lekarza tuż przed świętami – w dzień, w który inne argumenty by nie zadziałały.

Te 3 miesiące mają znaczenie jeszcze w przypadku umowy na czas określony.
Jeśli tuż przed końcem umowy poinformujemy o ciąży, a będzie to wcześniej niż 3 mc, to raczej umowa nie zostanie przedłużona (wolna wola pracodawcy). Chyba lepiej dać mu szansę na podjęcie decyzji bez tej radosnej nowiny :)
Natomiast umowa na czas określony kończąca się po 3 mc zostaje przedłużona do dnia porodu z mocy prawa.

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:19

Dzięki Lucy za doprecyzowanie! Wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć :)

Reply
InspiracjeOnline 4 czerwca 2014 - 11:16

A ja po 12 tygodniu, dlatego, że tak chciałam, nie dlatego, żeby nie zapeszyc, czy z obawy przed szefem. Umówiliśmy się z mężem, że do 3m nikt nie bedzie wiedział. Po badaniu w 3 m poszlam do szefa i rodziny.

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:20

Trochę tego nie rozumiem, ale każdy robi jak czuje i uważa.

Reply
My everyday life 4 czerwca 2014 - 12:28

Ja już miałam plan i dobrze wiedziałam jak to zrobię…. Jak zobaczyłam dwie kreski poszłam na zwolnienie na całe 9 miesięcy, nie chciałam ryzykować, szczególnie, że pracuję w niebezpiecznych warunkach

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:21

W przypadku niebezpiecznych warunków to w pełni zrozumiałe. I wskazane.

Reply
Ala i Mania z Krainy Czarów 4 czerwca 2014 - 17:26

Ja za każdym razem informowałam szefa w momencie w którym lekarz potwierdził ciąże czyli dość wcześnie. Z tych samych powodów co ty.W pierwszej pracowałam długo w drugiej czułam się źle i od początku byłam na zwolnieniu.A szef miał szansę się przygotować.
A jeśli chodzi o te nieszczęsne zabobony to robiłam od początku wszystko czego robić nie wolno i sprawiało mi to ogromną frajdę.

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:22

Ja też sobie nie wyobrażam, że mąż kupuje wyprawkę, jak ja leżę na porodówce ;)

Reply
Agnieszka M 4 czerwca 2014 - 18:49

Ja już mam to całe szczęście za sobą, ale nie miałam problemów.

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:23

To najważniejsze :)

Reply
Polisz mam 4 czerwca 2014 - 19:51

Ja mówiłam szefowi w okolicach 8 tygodnia…ale co z tego:) Niby wszystko w porządku, szkoliłam pracowników na zastępstwo itp. a umowy i tak mi nie przedłużyli bo „ja stawiam na rodzinę”:P

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:23

Szkoda gadać. A potem się dziwią, że dziewczyny od razu znikają na L4.

Reply
Fanaberia 4 czerwca 2014 - 19:56

Ja poinformowałam swoją bezpośrednią szefową jakoś w 7-8 tygodniu po pierwszym usg. Chciałam żeby wiedziała co się ze mną dzieje i przygotowała sobie grunt. Generalnie nikt nie robił mi problemów z tego tytułu. Oczywiście wszyscy wiedzieli, że mogę przepaść na L4 ale powtarzałam wszem i wobec (jak już było widać że jestem w ciąży), że to nie choroba i dopóki czuję się dobrze i nie ma przeciwwskazań zamierzam pracować normalnie i tak też się stało, pomijając krótkie nieobecności z powodu infekcji:)

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:26

Ja podobnie :) chociaż w drugiej ciąży pracowałam dłużej.

Reply
Hally 4 czerwca 2014 - 20:24

Ja w pracy powiedziałam jak byłam na początku drugiego miesiąca:)))

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:26

Czyli zaraz po teście ? ;)

Reply
Monika Mo 4 czerwca 2014 - 21:04

Ja pracowałam na umowę zlecenie, powiedziałam o ciąży zaraz jak tylko się o niej dowiedziałam i szef od razu zmienił mi umowę na umowę o pracę, żebym normalnie mogła potem mieć macierzyński.

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:27

Bardzo to budujące, że są tacy szefowie.

Reply
Magdalena Balcerzak 6 czerwca 2014 - 22:09

Ja od 6 tygodnia byłam na zwolnieniu ( 2 miesiące wcześniej poroniłam w 6 tygodniu). Moja szefowa, wiedziała, że staramy się o dziecko (długo), ale ciąża okazała się dla niej takim zaskoczeniem, że się na mnie obraziła. Bywa…

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:36

Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty.
A co do szefowej to… no cóż. Inteligencja i empatia to niestety nie są mocne strony wielu osób (i szefów).

Reply
DayByDayMum 8 czerwca 2014 - 20:22

Ja powiedzialam w 6tym tyg. Szefostwo (dwoch facetow) zachowalo sie super. Wszystko zalatwialismy dla mojej wygody. Sami maja male dzieci wiec pewnie mialo to wplyw. :)

Reply
Mamoholiczka 10 czerwca 2014 - 04:37

Super :))))
W temacie ciąż ja też mam lepsze doświadczenia z szefem mężczyzną niż (o ironio!) z szefową kobietą.

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry