Wakacje już w pełni, a nasz rodzinny wyjazd nad piękne polskie morze zbliża się wielkimi krokami. Zrobiłam przegląd inwentarza i wypisałam poniżej 12 fajnych gadżetów (i nowych i starych), które z pewnością przydadzą się podczas rodzinnego wyjazdu i mogę je z czystym sumieniem i Wam polecić.
1. Opaska informacyjna
Wystarczy chwila, by dziecko zgubiło się w tłumie, a o tłum na plaży (szczególnie nadbałtyckiej w ładną pogodę) nie trudno. Taka opaska z numerem telefonu do mamy czy babci może skrócić dramatyczny czas rozłąki. Recenzja opaski Infoband TU.
2. Nocnik turystyczny
Mały, lekki, poręczny i praktyczny. Jak Potette Plus. Dla młodszego dziecka idealny oczywiście jako przenośny nocnik, a dla starszaka (jak Oldusia) służy z powodzeniem jako nakładka na sedes. Moja recenzja o Potette o TU.
3. Książeczka
Dobra książka nie jest zła, a ja lubię książki dla dzieci, które są niesztampowe, inne, pobudzające wyobraźnię, ale jednocześnie ciepłe i mądre. I taka zdecydowanie jest „Duda i wielka przygoda” autorstwa Doroty Lipińskiej wraz z audiobookiem idealnym np. na samą podróż. Do kupienia a chociażby TU.
4. Śliniak turystyczny
Ten marki Koo-di zwija się do niewielkiej saszetki na suwak, gdzie chowa się także dołączoną łyżeczkę. Nieprzemakalny, ładny, dostępny także w wersji różowej. Łatwo go umyć i upchnąć do przepakowanej już torby. My mamy go STĄD.
5. Wanienka turystyczna
Im młodsze dziecko tym bardziej potrzebna. Starszak może się w niej umyć na siedząco, a ambitny rodzić wykorzystać zamiast miski do przeprania ubrań na biwaku. Nie najtańsza, ale tą konkretną czyli Flexi Bath mamy już 4 lata i wciąż jest jak nowa. Złożona zajmuje bardzo mało miejsca.
6. Lampka przenośna
Akurat Pabobo było przedmiotem jednej z moich pierwszych recenzji o TU. W domu służy jako lampka nocna Oldusi albo latarka. Na wakacjach używam jej głównie ja, gdy chcę zajrzeć do dzieci albo trafić z łóżka do łazienki bez rąbnięcia twarzą w ścianę. A o to łatwo w obcym miejscu.
7. Walizko-jeździk
Przyznaję bez bicia, że tego gadżetu marki Trunky (jeszcze!) nie mam. Kiedyś kupiłam duży jeździk-kontenerek na zabawki tej firmy i mimo kilku lat na karku nadal jest w świetnym stanie. Dlatego też tą walizkę muszę mieć! Idealna na zabawki albo ubranka albo po prostu jeździk.
8. Kostium kąpielowy
Osobiście nie puszczam Oldusi na golasa w miejscach publicznych, a takim niewątpliwie jest plaża i przynajmniej majtki muszą być. Pomijam kwestie higieniczne. Akurat ten konkretny kostium mamy z Old Navy od „wujka z USA” i zarówno ja, jak i Oldusia jesteśmy nim zauroczone. Fajowy, co?
9. Wiaderko
To niezbędny gadżet do piaskownicy i na plażę, jednak zawsze jakiś taki dla mnie nieporęczny w drodze do celu. To silikonowe wiaderko Scrunch totalnie mnie urzekło i zapragnęłam je mieć. Dla dzieci oczywiście. Można je zwinąć w rulon i schować do torby lub pod wózek. Do tego piękne kolory. Lubię!
10. Gra planszowa
Ostatnio dzięki sklepowi kidy.pl w ręcę wpadło nam Kolorowe Ryzyko. To gra, która uczy liczenia, pomaga poznać figury i kolory, a przy tym rozwija wyobraźnię i ćwiczy spostrzegawczość. Mało? Dodam, że umożliwia zagranie w aż 10 gier i jest przeznaczona już od 3 roku życia. Nasz MUST HAVE na kiepską pogodę i nie tylko. Do kupienia TU.
11. Torebki na zużyte pieluchy
Paklanek używam w domu, ale mogłabym się bez nich obejść, jednak w podróży są dla mnie niezastąpione. Przy grubszej sprawie oczywiście. Ich brzoskwiniowy kolor i intensywny zapach maskują nieciekawą zawartość. Martwi mnie tylko ich wpływ na środowisko. Mało eko. Niestety.
12. Otulacz/kocyk
Każda celebrytka go ma, mam i ja! To muślinowe cudo marki Aden+Anais jest idealne jako otulacz dla noworodka, a dla starszego dziecka jako letni kocyk czy osłona przed słońcem. Co ciekawe, im więcej się go pierze tym bardziej miękki się staje! Piękne wzory, piękna cena. Mój upolowałam za granicą na promocji. Dotyk luksusu.
A Wy jakie macie ulubione wakacyjne gadżety?
Źródło zdjęcia tytułowego: TU
17 komentarzy
Na mojej wakacyjnej liście też nakładka i silikonowe wiaderko:))) Zaintrygowałaś mnie tymi kolorami:)
Kolorki są fajne ;)
Ja dodałabym jeszcze większą dmuchana piłkę plażową i taki mały dmuchany basenik, żeby maluchy miały gdzie się pluskac gdy w Bałtyku będzie zimna woda ;) i jakiś namiot składany (taka połówka) by dzieci mogły się schować przed wiatrem. Piszesz o wiaderku, a jakieś łopatki czy foremki zabieracie? Polecam jeszcze butki na plażę (dla ciut starszych szkrabow) np croksy? Czy coś w ten deseń ;)
http://www.swiat-wg-anuli.blogspot.com
O tak, dmuchańce ważna rzecz na plażę.
Namiotu plażowego nie polecam – mieliśmy rok temu i straszna duchota tam była – o wiele lepiej sprawdził się nam parasol + parawan.
Oczywiście bierzemy łopatki, grabki i foremki, ale takie zwykłe, no i zawsze można je zastąpić kubeczkami czy czymś. Za to crocsy obowiązkowo! Ale tylko oryginalne, żadne podróby odparzające stopkę. Zapomniałam o nich wspomnieć ;)
U nas organizer na kredki okazał sie hitem.
No proszę. U nas kredki są kompletnie poza obszarem zainteresowań.
Kurcze kocyka takiego szukalam wszedzie dziekuje :):)
Proszę :)
Świetna lista i te gadżety naprawdę pomyslane:) Najbardziej spodobały mi się wanienka, śliniak, wiaderko, nocnik i lampka:) jeszcze nawet nie myślalam o swojej liście, bo jeszcze nie zaplnowalismy wakacji…
Dzięki!
Czyli wakacyjny spontan będzie? ;)
dla mnie parawan – pol iglo chronia przed sloncem i wiatrem jednoczesnie co przy maluchach konieczne!!!
My mieliśmy pożyczone pół-igloo czy namiot plażowy i za gorąco w nim było Oldusi.
uwielbiam takie posty, mnóstwo inspiracji! Dziękuję!!!
alexanderkowo.blogspot.com
Walizeczka Trunki i nam by się przydała … :)
To trza nabyć! Koniecznie :)
My właśnie wróciliśmy z wakacji wiec jestem na bieżąco, dopisałabym kapelusz słomkowy to oczywiście dla dziewczynki, a najlepszą zabawą dla Natalki w samochodzie, a czasem nawet na plaży, czy w pokoju, był znikopis ;)
Świetna zabawa ;)
Coś na głowę… KONIECZNIE!
U nas za znikopis robi iPad ;)