Dieta dzieci to dla każdego rodzica ciągłe wyzwanie. Bardzo mi zależy na tym, aby moje dzieci jadły zdrowo, ale jestem matką pracującą i nie mam dużo czasu na przygotowywanie skomplikowanych, czasochłonnych posiłków. Wolę te chwile spędzić na zabawie z dziećmi. Z drugiej strony większość dnia spędzamy jednak poza domem. Trudno wtedy wziąć ze sobą przygotowane wcześniej dania, a zależy mi, aby także wtedy Oldusia zjadała zdrowe i pożywne posiłki. W takich sytuacjach na ratunek przychodzi mi Kubuś.
Gdy Oldusia chce coś przekąsić, a do obiadu czy kolacji jeszcze daleko, daję jej Kubusia. Po pierwsze jest zrobiony z owoców i warzyw wysokiej jakości, po drugie dostarcza wiele cennych witamin jak A, C, E czy witaminy z grupy B, a także błonnik. Można go zabrać ze sobą wszędzie, kupić praktycznie w każdym sklepie, a dzieciaki go uwielbiają! To świetna alternatywa dla nieplanowanej przekąski, gdy zaburczy w brzuchu i zamiennik owoców i warzyw, gdy takowych nie ma pod ręką. Jest idealnym elementem drugiego śniadania, które zjadamy przecież poza domem, a to mega ważny posiłek, szczególnie dla dzieci (!).
Nie zapominajmy o tym.
No właśnie. Kubuś wystartował właśnie z „Witaminowym Wyzwaniem dla Mam”. Możesz tam wziąć udział w sondzie edukacyjnej dotyczącej witamin i drugiego śniadania oraz wygrać wyśmienite Kubusiowe nagrody. Na stronie możesz również zapytać dietetyka o wszystko, co Cię męczy w kwestii żywienia dzieci. Podejmiesz to wyzwanie? TU
12 komentarzy
Ale przecież to woda, około 50% soków i syrop glukozowo-fruktozowy. To żaden zdrowy element diety nie jest.
zgadzam się całkowicie!
Fajna akcja :)
Ja nie pozwalam akurat dzieciom pić Kubusia bo nie uważam aby był on zdrowym elementem diety :)
Na przekąski poza domem w razie głodu zabieramy jabłko lub banana, ewentualnie chrupki kukurydziane. W domu też bliżej do owoców, niż Kubusia ;)
W soku jest natomiast tyle cukru, że I. po jego wypiciu dostawał małpiego rozumu. Nie pijemy tego niestety.
Właśnie akurat co do Kubusia to nie jestem przekonana, że to zdrowy wybór, bo jest dosładzany….
Chociaż ostatnio odkryłam w Biedronce Kubuś baby, w którym nie ma cukru bo sok jest przeznaczony dla niemowląt. zdecydowanie wybieram więc Kubuś baby:)
A może sok hortexu taki ze Scooby’m za 1,09 w kartoniku raczej. Nie ma dodatków.
A ja tam wolę dać Kubusia niż batonika.
Zawiera przecież i owoce i warzywa i witaminy.
My pijemy sporadycznie… cukru tam że hej… u nas woda króluje i owoce
Synek lubi Kubusia ale najbardziej Mus :) moze uda sie cos wygrac tym konkursie…
Kubuś jest super !!!!! moja Amelka go uwielbia:))) K.
Ja mogę polecić http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/rozszerzanie-diety-niemowlaka.html , można znaleźć i poprawić wiele różnych dań, które zachowają swoje walory smakowe i zapachowe ;)