Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
PORADY

DOBRY DOTYK

Autor Mamoholiczka 23 listopada 2014

Dotyk to zmysł wyjątkowy i niezwykle ważny dla prawidłowego rozwoju dziecka. Jest nieodłącznym elementem niemal każdej czynności związanej z maluchem. Czasem świadomy jak przy masażu, a czasem mniej – podczas przewijania czy kąpieli. Jak dotykać dziecko, żeby czuło się kochane?

Ma być źródłem przyjemności, ukojenia; ma dawać poczucie bezpieczeństwa. Dotyk. Dlatego jego typ i intensywność powinna być dopasowana do nastroju dziecka czy stopnia jego pobudzenia. Cenna jest tu delikatność i … powierzchnia ciała, którą dany ruch obejmuje. Im większą część ciała tym lepiej, dlatego głaszczmy małe plecki od karku aż do okolicy krzyżowej czułym ruchem jak najczęściej. Ot, z miłością.

Maluch reaguje na dotyk już od pierwszych chwil życia – dopasowuje ciało do niego, okazuje, że jest to dla niego przyjemne. Już wtedy warto wykorzystywać chociażby odruch chwytny noworodka poprzez wkładanie w tą małą cudną piąstkę swojego palca. Ma to nie tylko niesamowity wymiar emocjonalny (czyż nie?), ale także wspiera rozwój dotyku u dziecka. W ogóle trzymanie tej ciepłej piąstki w naszej dłoni, masowanie paluszków czy uciskanie kciukiem wnętrza dłoni dziecka sprawia mu ogromną przyjemność. I nam.

Niezwykle cenne są zabawy paluszkowe typu „kosi- kosi łapci” czy „sroczka kaszkę ważyła”. Te momenty, gdy dziecko dotyka naszej twarzy, oczu, ust. Kiedy wreszcie odwzajemnia dotyk. Bliskość. Spojrzenia z pozycji twarzą w twarz, słowa, uśmiechy, to wszystko w niesamowity sposób buduje naszą relację z dzieckiem – miłość!

Kiedy maluch zaczyna sam chwytać różne przedmioty, warto wtedy uczestniczyć z nim w tym doświadczeniu, wspierać go i zachęcać do nowych prób. Należy również zadbać o to, żeby dotykane zabawki były przede wszystkim bezpieczne i cechowały się wysoką jakością. Dobrze, gdyby miały elementy o różnej fakturze, piszczały, grzechotały, były kolorowe czyli pobudzały także pozostałe zmysły.

Tulmy więc nasze dzieci i głaszczmy.
To niezwykle prosty a jakże cudowny sposób na okazywanie im naszej miłości.

Tekst powstał we współpracy z marką Fisher-Price, która prowadzi kampanię edukacyjną „Pobawmy się”.

Źródło zdjęcia tytułowego: TU

DZIECKOEDUKACJANOWORODEKZABAWA
5 komentarzy
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
TREFLOWY POMYSŁ NA NUDĘ
Następny post
PREZENTY POD CHOINKĘ – SZYBKI PRZEGLĄD

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

KĄPIEL W FONTANNIE – WITAJ CHOROBO!

3 lipca 2016

JAK OBLICZYĆ DATĘ PORODU?

31 sierpnia 2017

TEST PAPP-A – BADANIA PRENATALNE W I TRYMESTRZE...

10 marca 2017

CZY KONSERWANTY W KOSMETYKACH DLA DZIECI TO ZŁO?

23 kwietnia 2018

CO KUPIĆ NIEMOWLAKOWI? PIERWSZA WIZYTA

12 września 2016

15 FAJNYCH I NIEDROGICH PREZENTÓW DLA DZIECKA POD...

12 grudnia 2017

JAK NOCNEJ BUTLI ODUCZAŁAM

10 czerwca 2014

NAJLEPSZA WYPRAWKA DLA NOWORODKA

28 sierpnia 2013

JAK PRZYGOTOWAĆ DZIECKO DO PRZEDSZKOLA

6 maja 2014

RYZYKUJESZ ŻYCIEM SWOJEGO DZIECKA

4 lutego 2015

5 komentarzy

Joanna Wojciechowski 23 listopada 2014 - 22:50

Tulenie jest fajne, ale są dzieci, które tego nie lubią. Moja starsza córka od małego nie znosiła zbytnich czułości, przytulania, całusów itd. Oczywiście kosi kosi łapci, czy wskazywanie ucho, oko, jak najbardziej, ale tulenie było dla niej jak kara. Na szczęście Gruu ma zupełnie na odwót i uwielbia się tulić i uwielbia pieszczochy. Nadrabiamy więc za dwie ;)

Reply
Matka Debiutująca 24 listopada 2014 - 13:04

Ja uwielbiam głaskać Lulencję moją, niestety rzadko z wzajemnością ;) Ale próbuję i próbować będę. A jak śpi to już nic mnie nie powstrzymuje ;)

Reply
Magdalena Balcerzak 24 listopada 2014 - 17:53

zgadzam się w 100 % :)

Reply
Fanaberia 25 listopada 2014 - 22:15

Zosia raczej do przytulaków nie należy, ale i tak uwielbiam chociaż te krótkie momenty, kiedy zdarza jej się zatrzymać, przez chwilę dalej nie turlać i przytulić się przy okazji:)

Reply
Ola Wiecha 28 listopada 2014 - 00:17

Moja nawet 12 letnia córka przychodzi do mnie, żeby ją przytulać, czuć bliskość i bezpieczeństwo.

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry