Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
PRZEMYŚLENIA

RANDKA Z MĘŻEM ZA DNIA

Autor Mamoholiczka 14 listopada 2014

randka z mężem

Raz na miesiąc lub dwa, ja i M. synchronizujemy nasze kalendarze i wyznaczamy sobie jedną datę, kiedy to bierzemy wolne w pracy. Tego dnia jak co dzień odwozimy Dusię do przedszkola, Juniora pod skrzydła babci lub do żłobka, a my co robimy? My mamy wtedy kilkugodzinną dzienną randkę.

Po odwiezieniu dzieci kupujemy w pobliskiej piekarni jeszcze ciepłe bułki, w delikatesach świeżą wędlinę, sery, warzywa i nasz dzień rozpoczynamy wolnym, wspólnym śniadaniem – rano przed przedszkolem zazwyczaj czasu starcza tylko na szybką kawę, kaszkę i kakao. Teraz nigdzie już nie musimy pędzić. Mamy czas. Na wszystko. Siadamy więc przy stole, jemy, śmiejemy się i celebrujemy te leniwe chwile tylko we dwoje…

Po śniadaniu jedziemy powłóczyć się po mieście. Zazwyczaj wolno spacerujemy sobie po ulicach, oglądamy witryny sklepowe, czasem gdzieś wejdziemy i coś kupimy, ale zawsze finalnie siadamy w jakiejś knajpce, tuż przy oknie. Zamawiamy po dużej kawie – ja obowiązkowo mocca z bitą śmietaną i obserwujemy świat za szybą. Po chodniku przed kawiarnią tłum ludzi pędzi przed siebie, od lewej do prawej, do pracy, do szkoły, do jakiegoś celu. A nasz czas zwalnia. Prawie staje w miejscu. Możemy spokojnie sobie siedzieć , rozmawiać, śmiać się, snuć plany na przyszłość…

Kiedy kawa już prawie się kończy sprawdzamy w telefonie, co tam grają w kinach przed południem. Oj, wcale nie tak łatwo znaleźć coś o tej porze, co nie jest bajką lub ekranizacją lektury. Choć zazwyczaj jakoś nam się udaje, no i wtedy problem braku miejsc po środku sali praktycznie nie istnieje – można wpaść w ostatniej chwili. Jeszcze tylko coś do pochrupania i zaczynamy seans!

Po kinie jedziemy coś dobrego zjeść. Albo do naszej ulubionej knajpki sushi albo do… McDonald’s! Wybór zależy od tego, na co mamy akurat ochotę i w jaki nastrój wprawił nas film. I znowu możemy dyskutować bez końca o filmie, o życiu. Chociaż tematem nr 1 zawsze są dzieci. Co śmiesznego ostatnio zrobiły, jak niesamowicie więź między nimi się zmienia z dnia na dzień i w ogóle jak ten czas leci…

I nadchodzi moment, kiedy musimy się zbierać. Jedziemy po nasze maluchy – do przedszkola i do babci. Witają nas te małe ciepłe rączki, a zielone i wciąż niebieskie oczyska patrzą na nas z miłością i utęsknieniem. Wracamy wszyscy do domu. „Całą rodziną!”, jak mawia Dusia. I bawimy się. I cieszymy się tym wspólnym czasem, bo do wieczora wciąż daleko.

Jak dobrze być razem. Choć czasem tylko we dwoje. Nasza randka za dnia. Moja randka z mężem.

PRZEMYŚLENIARODZICZWIĄZEKŻYCIE
23 komentarze
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
MAMY LWA!
Następny post
TREFLOWY POMYSŁ NA NUDĘ

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

RELIGIA W PRZEDSZKOLU

9 marca 2015

JESTEM NA ODWYKU

17 maja 2016

NAJGORSZE I NAJLEPSZE, CO SPOTKAŁO MNIE W SZPITALU

15 lutego 2018

HALLOWEEN CZYLI GROBBING PO POLSKU

1 listopada 2013

NAJPOPULARNIEJSZE BLOGOWE WPISY 2016

1 stycznia 2017

KARMIENIE PIERSIĄ JEST JAK KUPA

31 grudnia 2014

CELEBRYTA TEŻ CZŁOWIEK

16 października 2015

NIE ZOSTAWIAJ MNIE, MAMO!

5 grudnia 2015

ILE KOSZTUJE ABORCJA?

9 lutego 2016

NIE JESTEŚ WYRODNĄ MATKĄ

6 marca 2019

23 komentarze

Agnieszka W 14 listopada 2014 - 11:24

Super jest taki czas tylko we dwoje i bardzo potrzebny każdej parze :)

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:12

Bardzo :)

Reply
Lawendowa F. 14 listopada 2014 - 11:37

Fajnie, że są ludzie , którzy potrafią w dziecinnie prosty i jakże miły sposób celebrować swój wolny czas…Szkoda tylko, że tego czasu jest tak mało bo pędzi nieubłaganie jakby ktoś go gonił.

My również z mężem lubimy włóczyć się po mieście. Od niedawna tu mieszkamy i zawsze znajdziemy jakieś miłe miejsca , zakamarki …idziemy gdzie nas nogi poniosą :)
Na co dzień jesteśmy „wszędobylscy” i baaardzo „gadulscy” :) ale … jak już mamy ten czas dla siebie to z pewnością nie wykorzystamy go na włóczenie się po zatłumnionych sklepach, gdzie jest głośno i nie ma nawet wolnego stolika przy którym można byłoby się delektować kawą..nie to zdecydowanie nie dla nas…

Ale….tu muszę przyznać się do czegoś:) Gdybym (zaznaczam gdybym) po drodze natknęła się na giełdę staroci to nie ma zmiłuj :) To jest dla mnie miejsce i mogę spędzić tu cały dzień.
Na szczęście to mi jeszcze mąż wybaczy ;) A randka jest zawsze udana i to jest najważniejsze:)

Oby takich „wypadów ” tylko we dwoje było jak najwięcej….w końcu mamy przed sobą całe życie :)

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:13

Dziękuję. I tego samego życzę Tobie!

Reply
Bellove 14 listopada 2014 - 12:13

Genialny pomysł!

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:13

:))

Reply
mama silesia 14 listopada 2014 - 13:03

świetne te Wasze dzienne randki, taki czas na zatrzymanie, na bycie tylko ze sobą, małe przyjemności, które dają oddech. Wspaniały pomysł na zachowanie równowagi psychicznej :))

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:15

Zdecydowanie polecam!
Szczególnie dla tej równowagi ;)

Reply
Matka Debiutująca 14 listopada 2014 - 18:09

Świetny zwyczaj. I zwyczajnie zazdroszczę, że udaje się Wam go utrzymać. Ja próbuję namówić mojego na coś podobnego – zwyczajne wyjście do kina w ciągu dnia, gdy Lula w żłobie – ale jeszcze mi się nie udało.

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:18

Walcz Kochana walcz! Z dwójką będzie nieco trudniej ;)

Reply
entomka 14 listopada 2014 - 21:18

I to jest pomysł na wspólny czas tylko we dwoje, nawet jeśli za chwilę trzeba wrócić do dzieci, domu, obowiązków…
pamiętam jak tak za dnia urwaliśmy się z mężem do kina, bo wieczorem bez babci u boku nie było szans …

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:19

Szczególnie, że babcie dwójki do usypiania już tak chętnie nie biorą ;)

Reply
Mala Bee 15 listopada 2014 - 08:39

Kochana jak ja Ci zazdraszczam, oczywiscie pozytywnie!!!
My takie dni tylko We dwoje to raz- dwa razy do roku mamy jak moja siostrzenica przyjeżdża, choć nie jest źle bo wieczory mamy dla siebie. Brakuje jednak wyjścia z domu czasem :-)

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:19

Nie zazdraszczaj tylko do dzieła !!!

Reply
W biegu pisane... 15 listopada 2014 - 13:32

My tez czasem robimy sobie podobny dzień gdy Hania jedzie do drugich dziadków. Łapie się wtedy wielki oddech prawda? Pozdrawiam :)

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:20

Oj tak :) WIELKI

Reply
Magdalena Zapiski mamy 15 listopada 2014 - 23:18

Zazdroszczę Wam tych wspólnych randek, nam też by się takie przydały, ale na razie to zupełnie nie realne. Ale będę nad tym pracować ;)
Marzy mi się wypad do kina, odkąd mały się urodził 5 razy już próbowaliśmy wyskoczyć do kina lub teatru i zawsze coś nam wyskakiwało w ostatniej chwili, jakiś pech nas prześladuje ;(

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:20

Pecha trzeba pogonić i próbować do skutku. W końcu się uda. Trzymam kciuki!!!

Reply
Retromoderna 16 listopada 2014 - 11:42

Fajna sprawa, my sami z mężem jedziemy jedynie na zakupy, ostatnio jedliśmy w galerii obiad bez dzieci – liczy się?? ;P

Reply
Mamoholiczka 16 listopada 2014 - 22:21

Ha ha ha NIE :P

Reply
Ola Wiecha 18 listopada 2014 - 00:02

Powiem o tym mojemu Jurkowi, musimy coś podobnego wymyślić, już nie pamiętam kiedy mieliśmy randkę, tylko we dwoje ;)

Reply
InspiracjeOnline 28 listopada 2014 - 17:18

oj… marzenie… mój mąż tyle ostatnio pracuje, że nawet brakuje czasu na wspólne, rodzinne chwile, już nie marzę nawet o jakiejś randce…ot czasami 15 przy filmie wieczorem i albo zasypiamy z wyczerpania,albo synek kwęknie, bo smoka wypluł, albo pora na male mleczko…
chciałabym znaleźc chwilę na taką randkę… albo dla rodzinki, wszyscy razem, bez pracy, laptopów, telefonów…

Reply
Ewa Olborska 2 października 2015 - 15:42

Super sposób! :) Nas często starsze małżeństwa straszą, że jak będziemy mieć dzieci to się skończy sielanka, nie będzie na nic czasu i w ogóle. Dzięki za ten post :) Myślę, że Wasz sposób może się niejednej parze przydać. :)

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020
  • JAK DBAĆ O CZYSTOŚĆ W ŁAZIENCE W DOBIE KORONAWIRUSA I NIE TYLKO

    20 lipca 2020
  • NASZE DZIECI W INTERNECIE – JAK SPRAWIĆ, ŻEBY BYŁY TAM BEZPIECZNE?

    29 kwietnia 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry
Strona wykorzystuje pliki cookies. Więcej