Książka to często najmniej kosztowny prezent. I zazwyczaj udany. Może to właśnie któraś z poniższych trafi pod Twoją choinkę już za chwilę? Sprawdź!
LEO TIMMERS – KTO PROWADZI? WHO’S DRIVING?
Książka o samochodach i o zwierzętach. Po polsku i po angielsku. Zabawne ilustracje, forma zgadywanki. Pobudza wyobraźnię i angażuje dziecko do wspólnej zabawy – zaprasza na zwariowaną przejażdżkę!
Kupisz TU
WANDA CHOTOMSKA & WACŁAW BISKO – PIES Z ULICY BAŁAMUTÓW
Uwielbiam pióro W. Chotomskiej, bo w niesamowicie lekki sposób przekazuje ona dzieciom bardzo ważne treści. Tutaj mamy psa w butach, który nie umie bezpiecznie poruszać się po ulicy i policjanta, który tłumaczy mu co i jak. Do tego fantastyczne ilustracje. Uwielbiam.
Do kupienia TU
ZOFIA STANECKA & MARIANNA OKLEJAK
– WIELKA KSIĘGA PRZYGÓD. TOM 2 – BASIA
– WIELKA KSIĘGA BASI I FRANKA
„Wielka księga przygód” to siedem historii z życia Basi i jej bliskich. Bywa wesoło, bywa smutno. Ciekawa propozycja dla dzieci 4+, szczególnie dla fanów samej Basi.
„Wielka księga Basi i Franka” to propozycja dla młodszych przedszkolaków. Jest tu mały ciapek Franek i jego fantastyczna starsza siostra Basia, z którą to razem poznają świat, przeżywają zabawne, ale czasem i trudne chwile. Polecam dla „starszej” siostry lub brata.
AGNIESZKA TABORSKA – LICHO I INNI
To polskie legendy ujęte w nowoczesny sposób – poetycko, ale z humorem. Folklor. A wyjątkowe ilustracje Lecha Majewskiego dodają specyficznego klimatu.
To książka dla starszych dzieci i dla dorosłych.
Niesztampowy prezent. Polecam.
Kup TU
HERVE TULLET – KSIĄŻKA DO KOLOROWANIA
Już o niej pisałam, więc w zestawieniu last minute wrzucam ją tylko dla formalności.
Więcej o niej przeczytasz TU.
Polecam!
5 komentarzy
W czasach internetu na last minute możemy kupić wiele rzeczy, w każdym razie książka zawsze jest dobrym i rozwojowym rozwiązaniem.
Zdecydowane must have :)
Same swietne propozycje :-) nie znam tylko „Licha” :-)
Fajne propozycje z pewnością część trafi na naszą półkę w najbliższym roku, jak Oli podrośnie. ;)
Licho mamy i też polecam. A fenomen Basi to u nas podstawa, jedyne książki których czytanie Nadia przetrwa od początku do końca :)