W lipcu byliśmy na dwutygodniowym urlopie nad polskim morzem. Wypoczęliśmy, przywieźliśmy trochę opalenizny i dużo zapału do pracy, chociaż pogoda nie zawsze była idealna. Co więc sprawiło, że te wakacje były udane?
MIEJSCE
Tak jak w zeszłoroczne wakacje tak i teraz wybraliśmy się do Darłówka. Mimo, że to daleko od nas jak cholera (540 km), to jednak warto było. Ładne, szerokie plaże, baseny, mnóstwo atrakcji dla dzieci typu konie, ciuchcie, park linowy czy rejsy statkiem. Lubię to miasteczko i pewnie jeszcze tam wrócimy.
LUDZIE
Fajnie jest jechać z ludźmi, których się lubi i którzy dzielnie zniosą twojego tygodniowego PMS-a na urlopie. Jak jeszcze mają dzieci w tym samym wieku co twoje, to już w ogóle rewelacja. Taki wyjazd to też test dla przyjaźni, bo co innego wyskoczyć z kimś raz na jakiś czas na plotki, a co innego spędzać z nim całe dnie.
PARTNER
Junior ma jeszcze 1-2 godzinne drzemki w ciągu dnia, Duśka za to szaleje od rana do nocy. Jednego dnia więc to ja zostawałam z Juniorem w pokoju na drzemkę, a drugiego M. Dzięki temu znalazłam czas tylko dla siebie – na odpoczynek z książką w ręku czy napisanie posta o… naszym rozwodzie.
A oto kilka kadrów z naszego urlopu – nasze udane wakacje:
Nasz Instagram:
4 komentarze
Twoje fotki pokazały udane wakacje , są wspaniałe. Tyle w nich radości. Powodzenia
ale beztrosko mi się zrobiło, jak patrzę na Wasze zdjęcia :)
Było beztrosko :)
Musze Szymkowi kupic latawiec :)
Pozdrawiam