Tydzień temu razem z moją Dusią uczestniczyłam w wyjątkowym spotkaniu zorganizowanym przez portal Zabawkowicz.pl we wnętrzach Muzeum Etnograficznego w Warszawie. Było wesoło, kolorowo i pachnąco. Spędziłyśmy miło czas i poznałyśmy niezwykłe nowości dla dzieci. Ciekawi jakie?
NUM NOMS
To pierwsza nowość, która skradła nasze serce i… nos. To zabawne stworki o różnych kolorach i zapachach. Śród nich znajdują się Numsy, które są błyszczykami, stempelkami lub jeżdżącymi postaciami oraz Nomsy – miękkie, gumowe nakładki do tych pierwszych. Każdy Num czy Noms ma wygląd i zapach konkretnego dania czy owocu, co daje nieskończenie wiele opcji zabawy. Znajdziemy śród nich nawet te o wyglądzie i zapachu sushi!
W sprzedaży pojawiły się też fantastyczne akcesoria Num Noms, jak chociażby autobus do produkcji błyszczyków. Auto to nie tylko jeździ i wozi Num Nomsy, ale jest prawdziwą fabryką błyszczyków na kółkach. Wystarczy nabrać nieco dołączonej wazeliny, dodać kilka kropli zapachu wiśniowego lub waniliowego, szczyptę mieniącego się pyłku, wymieszać wszystko i voila! Gotowy błyszczyk zamykamy w Numsie i możemy zabrać ze sobą wszędzie.
GEL-A-PEEL
To druga fantastyczna nowość, którą miałyśmy przyjemność poznać na tym spotkaniu. Niezwykły żel zamknięty w poręcznych tubkach, dzięki któremu możemy tworzyć prawdziwą biżuterię – bransoletki, kolczyki, ozdoby do spinek czy opasek na włosy. Gel-a-Peel nakładamy na folię według wzoru lub własnego pomysłu, a po 1-2 h możemy cieszyć się efektem naszej pracy. Tubki mają różne końcówki, które ułatwiają nam realizację naszych biżuteryjnych fantazji, a głębokie, żywe kolory umożliwią stworzenie wielu wspaniałych i unikalnych projektów.
Gel-a-peel rozwija kreatywność dziecka, a nam pozwala bardzo fajnie spędzić z nim czas. Efektem tej wspaniałej zabawy jest unikalna biżuteria wykonana własnoręcznie przez nasze dziecko. I uwierzcie mi, mało kto przejdzie obok niej obojętnie.