Zabawkowe samochody to jedna z ulubionych zabawek moich dzieci niezależnie od płci. I Dusia i Staś potrafią przez bardzo długi czas budować różne trasy i zjazdy, kierować ruchem czy wystawiać mandaty. Co ważne, to jedna z tych zabaw, w którą mogą bawić się i razem i osobno, a ograniczeniem jest tylko ich wyobraźnia i… powierzchnia naszego mieszkania.
Ostatnio na topie są u nas Tut Tut Autka, które po raz pierwszy zobaczyłam na targach Kid’s Time w Kielcach, a całkiem niedawno trafiły wreszcie w nasze ręce. Co jest w nich takiego wyjątkowego? Otóż po pierwsze każde pojedyncze Tut Tut Autko samo w sobie jest świetną zabawką, która nie tylko jeździ, ale także mówi, gra, śpiewa i świeci. Na dodatek jest tak ergonomicznie zaprojektowane, że nadaje się już dla 12 miesięcznych maluchów.
Po drugie oprócz samych Tut Tut Autek w sklepach dostępne są także całe zestawy z tej serii takie jak Wieża Parkingowa, Tor z Rampą czy sam tor. Wszystkie zestawy są ze sobą kompatybilne i można je dowolnie ze sobą łączyć. Co ważne, na każdym z torów znajdują się punkty kontrolne. Jeżeli postawimy na nich nasze autka czy też autka przez nie przejadą, wówczas usłyszymy różne wesołe piosenki czy powiedzonka. My mamy Wieżę Parkingową, Tor z Rampą oraz dwa osobno dostępne autka.
Zabawkowe Tut Tut Autka lubię za to, że pobudzają wyobraźnię moich dzieci, rozwijają ich motorykę i uczą odgrywania różnych ról. Dzięki temu moje dzieci spędzają czas na zabawie, która je rozwija, a ja zyskuję trochę czasu tylko dla siebie ;) Ważne jest dla mnie także to, że każde autko ma na spodzie „magiczny” guziczek, dzięki któremu po udanej zabawie możemy je po prostu wyłączyć.
21 komentarzy
Dzięki, przetestujemy te autka, u nas też wszelkie pojazdy to hit :)
Mamy z tej serii chyba, że 4 autka i powiem ze jakość mnie zachwyca. Dostaliśmy je po starszym dziecku w rodzinie i są niezniszczalni.
Jakieś 10 lat temu byłyby u mnie hitem :D
Przypomniały mi się nasze zabawy z torami i samochodzikami! Najważniejsze były szlabany, zjazdy i tunele – bez nich nie było zabawy :) Pamiętam, że największym problemem było chowanie tych wszystkich zestawów, ponieważ zjazdy zajmowały sporo miejsca. Pomogły nam w tym okrągłe, materiałowe kosze, do których wrzucaliśmy wszystkie elementy.
Piękne są te autka i cudne tory. Takie kolorowe :) Ale nie powiem – opcja wyłączenia samochodu jest dla mnie kluczowa :) Na wszystkich grających zabawkach szukam przycisku „off” :)
Też się zastanawiam nad ta zabawka a ten wpis ułatwi mi decyzję.
Macie cudny pokoik! te domki :))) moja córka z kolei uwielbia zabawki zrobione na zasadzie autek- zwierzątka na kółeczkach, które można same rozpędzić- urządzamy wyścigi i zabawa na 102 :) pozdrawiamy!
Infrastruktura parkingowo-zjazdowa imponująca. Jako mama dwóch chłopców wiem coś o tym ;)
Moi chłopcy uwielbiają budować swoim autom „zjeżdżalnie”.
Chwilami myślę, że zabawki dziecięce to zło – chciałoby się kupować i kupować i kupować ;)
Nie jestem za bardzo na bieżąco, jeśli chodzi o zabawki. Fajna sprawa takie autka, które bawią a zarazem uczą i rozwijają. Pozdrawiam ciepło! :)
Wyglądają super, co prawda nie mam dziecka, ale chętnie sama bym się pobawiła :) Zapamiętam po kątem ewentualnego prezentu :)
Choć nigdy nie zabraniałam córkom bawić się chłopięcymi zabawkami, jednak wybieraly zawsze zabawki dla dziewczynek. A szkoda, bo chętnie sama pobawiłabym się takimi autami :)
Wyglądają naprawdę dobrze. Kolorowe, wesołe. Nie mielismy styczności, bo już i miejsca brak na nowe zabawki, ale moze chrzrsniakowi w prezencie kupię
Autka TUT TUT na mnie też zrobiły dobre wrażenie podczas Targów Kids’ Time. Ten mały wyłącznik jest dosyć istotnym elementem dla rodziców, więc bardzo fajnie, że producent i tutaj zadbał o spokój dorosłych ;)
Nie znałam Tych autek, mój syn kończy 10 miesięcy, więc skusimy się i może na dzień dziecka dostanie ;)
Mój siostrzeniec jest zakochany w autkach, ciekawe jak będzie z moją córcią hihi ;)
Bardzo fajne… Choć trochę na minus dla mnie, że grają… Tyle, że obstawiam, iż mój Synek będzie w nich zakochany :)))
Super są :P Ja w dzieciństwie lubiłam się bawić autami i robiłam wyścigi :P Może córcia też polubi samochodziki
My na razie mamy rampę i jedno autko do niej – ale planujemy systematycznie powiększać naszą kolekcję, bo Bąblowi bardzo przypadła do gustu :)
Kupiłam dziś autko „policja” i jutro idę wymienić na inne… Kto był autorem ścieżki dźwiękowej?! Jak wyjaśnić dwulatkowi znaczenie „złodziej”, „bandyta”? A takie padają w piosence…
Czy autka wytrzymują upadki z wysokości stołu na kafelki lub deski podłogowe?
Tak! U nas spadły nie raz i póki co wciąż żyją ;)