Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
PORADY

NIEBEZPIECZEŃSTWO CZYHA NA NASZE DZIECI WSZĘDZIE

Autor Mamoholiczka 10 kwietnia 2018

UBEZPIECZENIE NNW DZIECKAZawsze myślałam, że najwięcej niebezpieczeństw czyha na moje dzieci poza domem. W drodze do szkoły, na placu zabaw czy na wakacjach u babci w innym mieście. W jak dużym błędzie byłam przekonałam się kilka tygodni temu, kiedy to moje dzieci wpadły na pomysł „rewelacyjnej” zabawy.

CO WYMYŚLIŁY MOJE DZIECI

Pewnego sobotniego popołudnia moje dzieci bawiły się w swoim pokoju, a ja krzątałam się w kuchni. Męża w domu nie było. O dziwo tym razem nikt mnie z dziecięcego pokoju nie wołał co 5 minut (bo ktoś kogoś „przypadkiem” uszczypnął czy coś komuś zepsuł), więc musiała to być wyjątkowo udana i zgodna zabawa. Po kolejnym kwadransie względnej ciszy postanowiłam ukradkiem podejrzeć, w co też tak pięknie się ze sobą bawią. Jakież było moje zdziwienie, kiedy przez szparę w uchylonych drzwiach zobaczyłam moje wspaniałe i mądre dzieci siedzące na szafie! Z uśmiechem na ustach prowadziły żywą konwersację, popijały niewidzialną herbatkę i zagryzały ją wymyślonymi ciastkami. Otóż moje dzieci zrobiły sobie piknik pod chmurką. Na szafie.

Przed oczami stanął mi wtedy obraz przewracającej się szafy, która w zwolnionym tempie przygniata moje dzieci. Szafy, która w najlepszym wypadku mocno je obija czy nawet łamie im ręce, a w najgorszym może nawet zabić… Bardzo się wówczas zdenerwowałam. Pomogłam im z tej szafy zejść, a potem długo z nimi rozmawiałam. Byłam na nie zła. Byłam zła na siebie. Jednak im dłużej tłumaczyłam im, co mogło się stać i jak bardzo było to nieodpowiedzialne, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że przecież to są tylko dzieci! One właśnie w ten sposób poznają świat. Kombinując, próbując, sprawdzając, wymyślając, często ucząc się na własnych błędach, ale jednocześnie nie mając zielonego pojęcia o konsekwencjach swoich działań. Oczywiście mogę starać się je chronić, ale przecież nigdy nie będę z nimi zawsze i wszędzie.

Szczęściem w tym wszystkim było to, że mój mąż przezornie przykręcił wcześniej tę szafę do ściany, o czym kompletnie wtedy zapomniałam. Bez tego zabezpieczenia pewnie dawno by z nimi runęła… Jednak powiedzmy sobie szczerze, w ilu domach wszystkie większe meble są przykręcone do ściany? A ile różnych większych lub mniejszych rzeczy może przytrafić się naszym dzieciom w domu, a ile poza nim? Dziesiątki? Setki? Złamania, ugryzienia, rany… Różne pomysły rodzą się w dziecięcych główkach i niektóre z nich naprawdę mogą się skończyć źle. Jednocześnie my – rodzice nie jesteśmy w stanie uchronić naszych dzieci przed tymi wszystkimi nieprzyjemnymi zdarzeniami. Ale możemy się chociaż na nie przygotować.

JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA DZIECIĘCE WYPADKI?

Po pierwsze powinniśmy wziąć udział w kursie udzielania pierwszej pomocy dzieciom lub chociażby zapoznać się z materiałami na ten temat. Jest to absolutne minimum! Wypadek może zdarzyć się zawsze i wszędzie, a kluczowe są pierwsze minuty po nim. Musimy więc wiedzieć, jak prawidłowo się wówczas zachować, gdyż może to uratować czyjeś życie. Życie naszego dziecka. Godne uwagi są filmy z udziałem ratownika, Mikołaja Łaskiego, autora książki „Pierwsza pomoc dla dzieci i niemowląt” już dostępne w internecie.

Po drugie należy wybrać korzystne ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków czyli NNW. Niestety NNW dostępne w szkołach czy przedszkolach, do którego jesteśmy bardzo gorąco namawiani w sekretariatach, zazwyczaj daje bardzo ograniczoną ochronę, a wypłata odszkodowania następuje w odległym terminie po zakończeniu leczenia. Ja od lat wykupuję NNW dla moich dzieci u zewnętrznego ubezpieczyciela, do czego każdy z nas ma prawo.

W tym roku moją uwagę zwróciło Ubezpieczenie na Dziecięce Wypadki oferowane przez Nationale-Nederlanden. Tutaj to Ty decydujesz, na jaką kwotę ubezpieczasz swoje dziecko, a tym samym jaką składkę płacisz. Nie musisz też czekać na wypłatę odszkodowania w nieskończoność – pieniądze otrzymujesz zaraz po zdarzeniu i możesz je wykorzystać chociażby na lżejszy gips dla dziecka w przypadku złamania. W ramach tego ubezpieczenia, w przypadku dłuższej nieobecności dziecka w szkole, ubezpieczyciel pokrywa koszty korepetycji czy rehabilitacji, może też zapewnić domową opiekę pielęgniarki. Naprawdę warto tę ofertę rozważyć. Tym bardziej, że chroni Twoje dziecko 24h przez 7 dni w tygodniu w szkole, w domu, wszędzie. Nieważne, co też ta mała główka następnym razem wymyśli.

A wy jesteście przygotowani na wypadek Waszego dziecka?

BEZPIECZEŃSTWODZIECKOEDUKACJAPORADYRODZICZDROWIEŻYCIE
13 komentarzy
2
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
ILE KOSZTUJE DZIECKO I JAK ZADBAĆ O JEGO PRZYSZŁOŚĆ?
Następny post
CZY KONSERWANTY W KOSMETYKACH DLA DZIECI TO ZŁO?

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

SŁOIKOWA MATKA

30 sierpnia 2014

MOJA PRZYJACIÓŁKA – CUKRZYCA CIĄŻOWA

18 lutego 2014

KIEDY „NIE MOGĘ ZAJŚĆ W CIĄŻĘ!” STAJE SIĘ...

26 lutego 2017

ŻYCIE Z ALERGIĄ – AZS U DZIECKA A...

28 czerwca 2019

PREZENTY POD CHOINKĘ – SZYBKI PRZEGLĄD

28 listopada 2014

JAKIE ZABAWKI NA ŚWIĘTA? NAJLEPSZE!

1 grudnia 2018

JAK PRZYGOTOWAĆ DZIECKO DO PRZEDSZKOLA

6 maja 2014

URZĄDZAMY ŁÓŻECZKO DLA MALUSZKA

24 maja 2016

CZY KONSERWANTY W KOSMETYKACH DLA DZIECI TO ZŁO?

23 kwietnia 2018

ZMORA RODZICÓW CZYLI STANY NIEPOKOJU U NIEMOWLĄT

28 września 2017

13 komentarzy

Sylwia 11 kwietnia 2018 - 09:06

Dziecku trzeba czasem pozwolić na samodzielność. Musi się nauczyć sam decydować, co jest dla niego dobre a co złe. Niebezpieczeństwo jest wpisane w nasze życie ;)

Reply
Małgorzata Ostrowska 11 kwietnia 2018 - 11:23

Ja coraz częściej myślę i takim ubezpieczeniu. Przy polisie domowej mam wprawdzie rozszerzenie OC. Warto poczytać co tam mam i od jakich nieszczęść nas chroni.

Reply
Marta Kraszewska Rudym spojrzeniem 11 kwietnia 2018 - 11:55

Ja mam czasami podobne wizje, że coś się stanie. I faktycznie nie trzeba zupełnie wychodzić z domu. Pomysłowość dzieci i ich kreatywnosć jest ogromna. :)) Dziękuję za podpowiedź, od jakiegoś czasu myślę nad dodatkowym ubezpieczeniem dla dzieciaków.

Reply
Patrycja Czubak 12 kwietnia 2018 - 14:02

Jeszcze nie mam dzieci, ale dobrze, że nic się nie stało. Warto rozmawiać i uświadamiać dzieci. O ubezpieczeniach oczywiście też należy pamiętać.

Reply
JantkowaMama 12 kwietnia 2018 - 20:16

Nie ma nic cenniejszego dla rodzica od zdrowia i bezpieczeństwa swoich dzieci. Na takie wypadki warto się ubezpieczyć, i przede wszystkim pamiętać, że COŚ stać się może wszędzie i nie wiemy kiedy. Nie damy rady zawsze ochronić swoich dzieci.

Reply
Kamila 20 kwietnia 2018 - 21:40

Dzieci w taki sposób poznają świat i jestem zdania, że czasem muszą coś narozrabiać, bo dzięki temu mogą wiele się nauczyć :)
Dobra sprawa z takim ubezpieczeniem i dziękuję, że o nim napisałaś, bo przyda mi się to w przyszłości :)

Reply
Szczęśliwa Siódemka 21 kwietnia 2018 - 09:53

O tak, najwięcej wypadków zdarza się w domu. Dzieci bywają nieprzewidywalne :)

Reply
Iza 21 kwietnia 2018 - 11:30

Zanim Hania pojawiła się na świecie przeszłam kurs I pomocy przedmedycznej, nie żałuję. Czułam się bezpieczniej

Reply
Monika-BlogMama.pl 22 kwietnia 2018 - 08:30

Fajny wpis, uświadomił mi, że warto pomyśleć o ubezpieczeniu, przecież zdrowie jest najważniejsze.

Reply
swiat karinki 22 kwietnia 2018 - 22:11

Ja mam np za sobą kurs pierwszej pomocy, więc w razie czego wiem jak się powinnam zachować. niemniej jednak staram się nie wariować i pozwalam im decydować

Reply
Pau Elegancka Tracz 23 kwietnia 2018 - 13:50

W szkole rodzenia mieliśmy kurs pierwszej pomocy, ale podobno warto tą wiedzę sobie odświeżać i przećwiczyć w praktyce raz na czas

Reply
Agnieszka 24 kwietnia 2018 - 09:59

Ja ubezpieczam swoje dziecko na jak najwyższe sumy, ale wolę to zrobić na stronie, która 50% zysku przekazuje na fundacje z całej Polski. :)

Reply
Olur 18 maja 2018 - 18:35

Ja kupiłam sobie właśnie z powodu obaw o jakies porwanie lub po prostu zagubienie się dziecka zegarek z gpsem, znalazłam kilka dobrych porad co do tego, zegarek działa tak, że ściąga się aplikacje na telefon i ona pokazuje lokalizacje dziecka, póki co nie przydało mi się to i mam nadzieję, że się nie przyda

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry