Pierwszym przyjacielem dziecka jest zazwyczaj jego rodzic. Mama czy tata pokazują dziecku świat, wspierają go, motywują, pocieszają, gdy jest mu źle. Potem nadchodzi czas przedszkola i szkoły, kiedy to przyjacielem staje się osoba spoza rodziny – rówieśnik. Wówczas naszą czyli rodziców rolą staje się umożliwienie dziecku wejście w tą niezwykłą relację, jaką jest przyjaźń. Przyjazny kompan do zabawy ma bardzo pozytywny wpływ na rozwój emocjonalny naszego dziecka zwłaszcza, kiedy w domu nie ma rodzeństwa, dlatego warto wspierać dziecięce przyjaźnie.
Moja córka Nadia ma w szkole wiele koleżanek, ale za przyjaciółkę uważa tylko jedną jedyną. Dziewczynki lubią spędzać ze sobą czas także po szkole, często wręczają też sobie drobne, samodzielnie wykonane upominki na znak przyjaźni. Ostatnio na tapecie pojawiły się własnoręcznie robione bransoletki. „Bransoletki przyjaźni”.
Sama doskonale pamiętam plecionki z muliny, którymi wymieniałyśmy się z przyjaciółkami. Ich wykonanie wymagało jednak dużo czasu i precyzji, żeby bransoletka wyszła ładna, symetryczna i nie skręcała się w jedną ze stron. Jak to dobrze, że w nasze ręce wpadło coś wyjątkowego – prawdziwa maszynka do robienia bransoletek!
Cool Maker™ KumiKreator™, bo o nim mowa, to niesamowita rewolucja w tworzeniu bransoletek. Powstają one na naszych oczach w bardzo krótkim czasie. Nazwa maszynki zainspirowana jest „Kumihimo”, co oznacza Japońską technikę plecenia sznurków, której historia sięga nawet 1500 lat wstecz!
KumiKreator sprawia, że tworzenie bransoletek jest łatwe i przyjemne. Należy tylko wybrać wzór z dołączonej książeczki, załadować kolorowe szpulki w odpowiednie miejsca w maszynce i przewlec nitki. Teraz wystarczy ręcić korbką i podziwiać, jak na naszych oczach powstaje efektowna bransoletka ze skomplikowanym splotem.
Bransoletki mają wiele kombinacji kolorystycznych, cienkie i grube sploty. Do tego różne rodzaje koralików – zapięć, można więc je personalizować. Są szalenie modne, więc spodobają się i małej i dużej dziewczynce. Moja córka zrobiła też wersję w bardziej chłopięcych kolorach i podarowała swojemu młodszemu bratu, który z dumą ją nosi. Na rynku są dostępne KumiKreator zestawy uzupełniające z różnymi kolorami nitek, dzięki czemu zabawa może trwać i trwać.
Moim zdaniem Cool Maker™ KumiKreator™ to fantastyczny pomysł na prezent pod choinkę dla dziewczynki w każdym wieku.
21 komentarzy
O wow! Ja też pamiętam bransoletki z muliny – cała szkoła je robiła :) Ale ta maszynka jest niesamowita. Moja córka by oszalała ze szczęścia… hmm…
Sama robiłam podobne w latach młodości:)
WOW! Jaka cudowna maszynka :) Chcę taką :)
Fantastyczny zestaw! Ja córeczki nie mam. Jednak gdy byłam dzieckiem pamiętam, jak robiłyśmy z dziewczynami takie bransoletki z babcinych włóczek i wymieniały sny się nimi. To było coś pieknego! Z takiego prezentu ucieszy się nie jedna młoda dama :)
Bardzo dobry pomysł na prezent.
Znałam kilku chłopaków, którzy też nosili bransoletki, fakt, że było to dawno, ale chyba a to zależy od subkultury .
Ja z siostrami wyplatalysmy bransoletki ,,ręcznie”. Myślę, że taka maszynka to fajna rzecz.
Super. Córka coś podobnego na święta dostanie
O prawdziwą przyjaźń coraz trudniej, dlatego warto o nią dbać. :) Świetnie, że są takie urządzenia, które ułatwiają zadanie.
Wygląda na skomplikowane, ale efekty są super
Właśnie zamówiłam dla chrześnicy pod choinkę ;)
8latka powinna być chyba zadowolona z takiego prezentu. :)
Ciekawa metoda, nie znałam jej wcześniej.
Robiłam podobne z muliny jeszcze w szkole :) strasznie dużo czasu to zajmowało ale wychodziło bardzo ładnie
Ja kiedyś cały turnus wakacyjny robiłam taką!
Za moich czasów była moda na bransoletki z muliny :)
Super pomysł na prezent! Moja córka na pewno byłaby zachwycona taką maszynka :)
Moja bratanica ma i jest zachwycona :-)
bardzo fajny pomysł :)
Kiedyś lubiłam takie bransoletki :)
Super zabawa
Uwielbiałam robić takie bransoletki w czasach szkolnych.
Szkoda, że moja córka jeszcze za mała na takie zabawy. :)
wygląda naprawdę fantastycznie, nie wiedziałam, że są takie ,,urządzenia” :D dla dziewczynki na pewno to frajda, że może sobie zrobić biżuterię :) szkoda, że ,,dorosła” biżuteria nie jest taka łatwa do zrobienia to sama bym sobie robiła zawieszki do bransoletki Nomination (modułowa), zamiast kupować gotowe :)