Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
PRZEMYŚLENIA

TRÓJKA DZIECI, PRACA, DOM – JAK JA TO WSZYSTKO OGARNIAM?

Autor Mamoholiczka 15 kwietnia 2019

superwoman, wonderwoman, mama, super mama, matka polka, jak pogodzić pracę zawodową z macierzyństwem

Wiele osób mnie pyta, jak ja to wszystko ogarniam?! Troje dzieci, mąż, dom, firma, blog, hobby… Na dodatek podobno wcale nie wyglądam na „matkę trójki dzieci” (czyli w domyśle mam czas na zadbanie nawet o swój wygląd). Powiem Wam jednak zupełnie szczerze: nie ogarniam. Po prostu fizycznie i psychicznie nie jestem w stanie wszystkiego dopilnować – być zawsze tam, gdzie jestem potrzebna. Każdego dnia staję więc przed wyborem priorytetów: tego co muszę czy chcę zrobić, a tym, z czego powinnam zrezygnować, bo wszystkiego zrobić nie jestem w stanie. Jest jednak kilka rzeczy, które pomagają mi w tej codziennej walce o przetrwanie.

ORGANIZACJA

Przede wszystkim razem z mężem prowadzimy kalendarz online. To tam każdy z nas wpisuje daty i godziny wizyt lekarskich, naszych spotkań i wyjazdów służbowych, ważnych spraw do załatwienia czy wizyty u fryzjera. Dzięki temu dokładnie wiemy, kiedy ktoś z nas jest zajęty, a kiedy może zająć się dziećmi. Trójka dzieci to ogromne przedsięwzięcie logistyczne – od zawożenia do placówek (jedno dziecko mamy w żłobku, drugie w przedszkolu, a trzecie w szkole), po lekarzy, zajęcia dodatkowe, wycieczki szkolne czy imprezy urodzinowe. Dzięki temu systemowi, kiedy umawiam się na kawę z koleżanką od razu mogę sprawdzić w aplikacji na telefonie, czy mój mąż jest wtedy wolny i może odebrać dzieci.

Oprócz kalendarza online prowadzę też kalendarz papierowy, a właściwie bullet journal. Tam zapisuję z kolei listę rzeczy do zrobienia w danym dniu, tygodniu, miesiącu i sukcesywnie je wykreślam. Ozdabianie kolejnych stron i ćwiczenie kaligrafii jest dla mnie przy okazji formą relaksu.

PODEJŚCIE

Zawsze uważałam się za perfekcjonistkę – wszystko, co robiłam musiało być dopracowane, wręcz idealne! Pracując i będąc jednocześnie mamą musiałam pogodzić się z tym, że nie jestem w stanie wszystkiego robić na 100%. Nie jestem w stanie zrealizować wszystkich projektów w pracy, które bym chciała i dotrzymać terminów nie pracując po godzinach. Pracując po godzinach nie jestem z kolei w stanie poświęcić moim dzieciom tyle czasu, ile one potrzebują, utrzymać w domu idealnego porządku, gotować 3-daniowe obiady i mieć jeszcze czas dla męża, na swoje pasje czy przyjemności itd.

Dlatego teraz już wiem, że zawsze trzeba coś gdzieś odpuścić, coś olać. Albo zrobić na pół gwizdka albo zupełnie z tego zrezygnować. Czasami będzie to kolejny projekt w pracy, a innym razem posprzątanie mieszkania. Przyznaję, nie jest to dla mnie łatwa sztuka i chyba wciąż się jej uczę, bo moje wewnętrzne perfekcyjne JA mocno się przeciw temu buntuje, ale jedno jest pewne – nigdy nie rezygnuję z realizowania potrzeb moich dzieci, dlatego zamiast spędzić 2 h w kuchni przygotowując zdrowy posiłek, wolę pójść z dziećmi na spacer i zjeść z nimi na obiad pizzę.

POMOC

Nie byłabym w stanie być kobietą aktywną zawodowo, mająca czas i dla dzieci i samej siebie, gdyby nie mój mąż. Na zmianę zawozimy i odbieramy więc dzieci z placówek, na zmianę zostajemy z nimi, kiedy są chore, na zmianę odrabiamy z nimi lekcje, na zmianę usypiamy… Mogę więc z pełną świadomością powiedzieć, że mamy partnerski związek i dzięki temu na równi z moim mężem mogłam swego czasu robić karierę w korporacji, a potem rozwijać firmę. Nie jesteśmy związkiem idealnym, zresztą takie chyba nie istnieją, ale w całym tym wariactwie dnia codziennego staramy się też mieć czas tylko dla siebie, żeby pielęgnować nasz związek.

W sytuacjach awaryjnych niezastąpioną pomocą, na którą zawsze mogę liczyć, jest moja Mama, która odbiera naszą córkę ze szkoły albo opiekuje się najmłodszym, kiedy ten się rozchoruje, a nasz kalendarz na dany dzień pęka w szwach. Generalnie ważne jest to, żeby nie bać się prosić innych o pomoc – może to być mąż, mama, przyjaciółka. Czasami nasi najbliżsi mogą się nawet nie domyśleć, że nie dajemy rady i potrzebujemy pomocy, dlatego nie udawajmy za wszelką cenę Superwoman. Kiedyś nadejdzie dzień, że będziemy mogły się z przyjemnością odwdzięczyć.

Moim zdaniem nie ma matek idealnych, które są w stanie pogodzić wszystkie sfery swojego życia i w każdej z nich dać z siebie 100%. Bo mamy tylko jedno 100%, które musimy jakoś rozdzielić. To nasza indywidualna decyzja, jak ten podział będzie wyglądał, natomiast nigdy nie zapomnijmy zostawić chociaż kilku procent tylko dla samej siebie. Ja bez tych kilku procent poświęconych na wieczorne bieganie czy ulubiony serial po prostu bym zwariowała :)

DZIECKOMAMAPRACAPRZEMYŚLENIARODZICŻYCIE
28 komentarzy
5
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
NIE JESTEŚ WYRODNĄ MATKĄ
Następny post
UBRANKA DLA DZIECI – ŚCIĄGAWKA DLA PRZYSZŁYCH RODZICÓW

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

ADOPCJA RODZEŃSTWA

14 maja 2014

MOJA SOBOTA IDEALNA

15 marca 2014

ZABAWY W PRL-U

3 lutego 2016

PO CO CI DRUGIE DZIECKO?

1 kwietnia 2015

GODZINA Z GUMY POTRZEBNA

29 maja 2014

SKĄD WIEM, ŻE JESTEM PO 30-STCE?

6 stycznia 2014

NAJGORSZY OKRES CIĄŻY. MOJEJ CIĄŻY.

7 lipca 2017

ODWOŁAJ JĄ!

20 maja 2015

RANDKA Z MĘŻEM ZA DNIA

14 listopada 2014

PRZYPOWIEŚĆ PRZEDWIGILIJNA

22 grudnia 2013

28 komentarzy

TosiMama 15 kwietnia 2019 - 20:28

Wszystko jest kwestią organizacji. Znam mamę sześciorga dzieci, której zorganizowania wielu mogłoby pozazdrościć.

Reply
swiat karinki 16 kwietnia 2019 - 10:43

U nas kalendarz to tez podstawa, bo inaczej często jest ups zapomniałem. Poza tym podział obowiązków jest kluczem do organizacji, jak słyszę faceta który mówi, że on nie pomaga w domu bo pracuje – to wystrzeliła bym go w kosmos!

Reply
aagnieszkaa1 16 kwietnia 2019 - 12:13

Najważniejsze to dać czas swoim dzieciom, w tym zabieganym świecie.

Reply
JUlek 16 kwietnia 2019 - 14:22

My przy dwójce mamy teraz nianię. Super opcja :)

Reply
Monika Mama na całego 16 kwietnia 2019 - 21:45

Sama mam czwórkę dzieci a na dodatek jestem na co dzień sama, bowiem mąż pracuje w delegacji. No i … jakoś ogarniam, to znaczy nie ogarniam :-) Kluczowe jest chyba wybranie priorytetów i umiejętność odpuszczania. No i dobra organizacja, planowanie, nie branie zbyt wiele na głowę, obniżenie poprzeczki – czyli np. sprzątam raz w tygodniu a nie codziennie. Codziennie to mogę co najwyżej „ogarnąć”. Jestem przekonana, że Twój wpis będzie inspiracją dla matek, które jeszcze nie posiadły umiejętności „odpuszczania”.

Reply
Magdalena 24 kwietnia 2019 - 09:34

Świetnie napisane :)

Reply
wielopokoleniowo 27 kwietnia 2019 - 12:23

Moim zdaniem momentami trzeba trochę odpuścić i wyluzować ;-)

Reply
Lidka 28 kwietnia 2019 - 11:09

Bardzo dobrze się czyta :)

Reply
Monika Flok 28 kwietnia 2019 - 12:07

Masz rację organizacja dobra to podstawa.Zauważyłam ze im więcej mam planów,cos do zrobienia-jestem szczesliwsza bo lubie byc aktywna.Jak narazie na stałe nie pracuje tylko dorabiam po kilka godzin dziennie jak dziewczyny sa w przedszkolu.to mnie motywuje…..wyjść z domu i mieć chwilę dla siebie to u mnie podstawa dlatego chodzę na zumbe,cwiczenia i z tym czuje sie świetnie.U nas 2 dzieci więc trochę lżej ale ..moze kiedys rodzina jeszcze sie powiększy

Reply
rodzicewsieci.pl 28 kwietnia 2019 - 20:51

Kiedyś napisałam taki wpis… uważam, że kluczowe znaczenie ma odpuszczanie… przymykanie spraw na pewne kwestie, danie sobie luzu, przyzwolenia na pewne sprawy… :) wszystko da się ogarnąć :)

Reply
Patrycja 29 kwietnia 2019 - 00:10

Super pomysł z tym kalendarzem :) Dobra organizacja to połowa sukcesu ;)

Reply
Aleksandra 25 czerwca 2019 - 12:32

Organizacja przede wszystkim. Mąż także mi dużo pomaga.

Reply
Ariadna 25 czerwca 2019 - 15:14

nie wiem jak to ogarniasz, ale strasznie Cię za to podziwiam !

Reply
Daria 26 czerwca 2019 - 13:53

ja bez kalendarza nigdzie się nie ruszam :D

Reply
Monika 11 lipca 2019 - 17:09

czasem jest ciężko, ale daje radę z trójką. Duzo pomagają dziadkowie

Reply
Emilka 20 lipca 2019 - 21:43

Bardzo pomogłaś mi Tym wpisem. Mam 4 pociechy i czasami mam ochotę wyjść i nie wrócić. Czas skorzystać z rad i pomocy innych :) .

Reply
Marta 8 sierpnia 2019 - 11:57

Kalendarz to sprawdzona metoda – również z niego korzystam :)

Reply
Anna 13 sierpnia 2019 - 13:56

U nad tak samo organizacja, wyrozumiałość i nie wstydzić się prosić o pomoc.

Reply
Kobieca Strona Dietetyki 9 października 2019 - 10:18

Organizacja level hard :D Paradoksalnie osoby, które mają więcej na głowie są często bardziej zorganizowane.

Reply
Monika 11 października 2019 - 21:05

Podziwiam! Ja mam czasami problem z organizacją swojego czasu, a nie mam tylu obowiązków co Ty.

Reply
Piotr 9 czerwca 2020 - 11:09

Super się czyta bardzo dobry wpis.

Reply
rodzicewsieci.pl 28 lipca 2020 - 10:52

Ja już dawno stwierdziłam właśnie, że im więcej obowiązków tym lepsza organizacja. Przy naszej trójce, budowie domu, blogu i sprawach codziennych non stop jest co robić. Ciągle staram się pamiętać o tym, żeby nie zapędzić się w tym wszystkim i znaleźć czas na zwyczajne drobne przyjenności.

Reply
Lilka 8 września 2020 - 19:42

Ja również mam trójkę dzieci i niedawno wróciłam do pracy. Początkowo było trudno pogodzić dzieci, pracę i dom. Miałam wrażenie, że doba jest za krótka. Z pomocą przyszedł mój mąż, który zaproponował pomoc, ale też podsunął pomysł z kalendarzem. Kalendarz sprawdza się u mnie doskonale, o wszystkim pamiętam i lepiej gospodaruję swoim czasem w domu :-)

Reply
GoldSushi 20 września 2020 - 19:08

Chyba właśnie to podejście jest ważne, że nie wszystko musi być zrobione idealnie, że jesli pranie zrobisz dzień później, a firanka nie będzie odprasowana perfekcyjne, to nic się takiego nie stanie. Trójka dzieci i prowadzenie domu to nie lada wyzwanie,.

Reply
ewa 30 listopada 2020 - 20:31

Kalendarz,to ,ze zawsze trzeba cos odpuscic i wspolpraca z mezem to kierunkowskazy na spokoj w domu i szczesliwa rodzine.Popieram.

Reply
franczyzawpolsce.pl 18 marca 2021 - 04:51

Nasza mama wszystko planowała wieczorem i zazwyczaj jej się to udawało. Każdy członek rodziny miał też swoje obowiązki z których musiał się wywiązać, a jednocześnie odciążało to mamę. Jestem jak najbardziej za kalendarzem bo bywało że wizyta u dentysty nam przepadła, bo były długie terminy.

Reply
maarcineczek 29 kwietnia 2021 - 09:45

Naprawdę wartościowy wpis. Czytało się z zaciekawieniem. Jeśli pozostałe wpisy są równie interesujące to chętnie zostanę na blogu.

Reply
Basia 24 maja 2021 - 14:26

Mogę spytać jakiego kalendarza używacie?:)

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry