Żyję intensywnie – opieka nad trójką dzieci, prowadzenie firmy, pisanie bloga i jeszcze próba znalezienia czasu dla siebie. Pogodzenie tego wszystkiego to dla mnie duże wyzwanie, które podejmuję każdego dnia. Czasem muszę coś jednak odpuścić jak np. utrzymanie nieskazitelnej czystości w naszym domu. Jednak nie mogę pozwolić sobie na to, żeby moje dzieci jadły byle co.
O ile w tygodniu moja gromadka jada obiady poza domem i skupiam się przede wszystkim na wartościowych śniadaniach i kolacjach, o tyle w weekendy zawsze celebrujemy wspólne jedzenie obiadu. Staram się, żeby był on zbilansowany, zdrowy i smaczny, chociaż mój najmłodszy 2- letni syn niestety nie pała miłością do warzyw. On kocha makaron i mięsko. Znalazłam jednak na to sprytny sposób, dzięki wyjątkowemu produktowi, który właśnie pojawił się na rynku.
Wyobraźcie sobie, że ktoś wpadł na pomysł i rozdrobnił warzywa z odrobiną wody, aby otrzymać ciasto. Następnie uformował z niego odpowiedni kształt i wysuszył. Tak powstał wyjątkowy produkt czyli Warzywio od Bonduelle. To absolutnie innowacyjne i zachwycające mnie – matkę podejście do warzyw. Bo oto mam 100% warzyw w formie ukochanego przez moje dzieci makaronu.
Jedzenie warzyw nigdy nie było tak sycące! U nas hitem jest Warzywio z cieciorki i kukurydzy w formie fusilli czyli świderków. Najchętniej jadamy je z sosem bolońskim, który jest smaczny i prosty w przygotowaniu.
Oto nasz prosty i szybki przepis na obiad – makaron z sosem bolognese:
Składniki:
– 400 g mielonego mięsa wołowego lub wołowo-wieprzowego
– 1 puszka krojonych pomidorów pelati lub passaty pomidorowej
– 1 łyżka koncentratu pomidorowego
– 1 marchewka
– 1 mała cebulka
– 1 ząbek czosnku
– oliwa z oliwek
– przyprawy: sól, pieprz, oregano
Przygotowanie:
Cebulkę i czosnek siekamy, obraną marchewkę ścieramy na tarce. Następnie cebulę i marchewkę podsmażamy na rozgrzanej oliwie z oliwek, aż cebulka się zeszkli. Dodajemy posiekany czosnek i chwilę wszystko mieszamy, a następnie zmielone mięso. Mieszamy i doprawiamy według uznania.
Kiedy mięso się zarumieni wlewamy pomidory i dodajemy koncentrat pomidorowy. Mieszamy i gotujemy kilka minut. I już!
Sos wykładamy na nasze Warzywio i posypujemy startym żółtym serem. I gotowe!
Warzywio występuje w 3 wariantach – cieciorka i kukurydza, soczewica koralowa i marchewka oraz zielony groszek i cukinia. Produkt ten daje więc nieograniczone możliwości – może być bazą posiłku, dodatkiem do zup czy zapiekanek. Jest idealne jako sposób na rozszerzanie diety zwłaszcza u młodszych dzieci, które nie są jeszcze przywiązane do klasycznego smaku makaronu.
Świetnie sprawdzi się także dla nas – dorosłych jako podstawa zdrowej sałatki do zabrania ze sobą do pracy. Można je bardzo szybko przygotować (tylko 10 minut!), a do tego jest baaardzo sycące – ma wysoką zawartość białka i jest źródłem błonnika. Uwielbiam! Dużo ciekawych przepisów także z Warzywio znajdziecie zresztą na stronie Warzywne Inspiracje. Sprawdźcie koniecznie!
Pamiętajmy, że według specjalistów ds. żywienia warzywa i owoce powinny stanowić podstawę naszej codziennej diety. To one są fundamentem i największą częścią piramidy żywienia – dostarczają nam niezbędnych substancji do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
A Wasze dzieci chętnie jedzą warzywa?
Wpis powstał we współpracy z Bonduelle.
17 komentarzy
Chętnie spróbuję, ja nagminnie podmieniam pszenny makaron na fasolowy, mój najstarszy syn nie je mięsa, a roślin strączkowych też nie lubi, więc każdy orze, jak może, żeby trochę białka wcisnąć
Wow! Nie widziałam jeszcze na pułkach takiego produktu, a moje dzieci to prawdziwe makaronowe – pożeracze niestety z warzywami nie zawsze im po drodze. Może to i dla nas rozwiązanie, na pewno spróbujemy!
Na szczęście, moi chłopcy nie mają problemu z jedzeniem warzyw. Natomiast uważam, że każdy sposób na przemycenie owoców i warzyw jest dobry.
Muszę wypróbować, bo mój syn za warzywami nie przepada :)
Super, że ktoś wpadł na pomysł stworzenia czegoś takiego :) Moje dziecko teraz akurat ma etap jedzenia prawie wyłącznie warzyw, ale wcześniej żywił się głównie mięsem, a warzywami raczej niechętnie. Dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje i w razie jakby co będzie można się poratować :)
Czasami trzeba naprawdę wiele kreatywności, aby przekonać dziecko do jedzenia warzyw :)
A to miłe zaskoczenie bo dwa grzybki w jednym barszczu.
Fajnie że cos takiego istnieje .Jest to dobrym rozwiązaniem dla niejadków .Ciekawy wpis .
W końcu pomyślano o niejadkach .Dwa w jednym barszczu to super pomysł .U nas wszyscy zjadają makarony z wielkim apetytem , a teraz będzie on o wiele bardziej wzbogacony .
Dzieciaki przeważnie z warzywami są na bakier .Super rozwiązanie taki makaron .Bardzo mi to pomogło .
Dwa w jednym to super pomysł , a powodów jest wiele .Najważniejsze , że dla niejadków można przemycić wartościowe produkty nieco inaczej .
Złoty środek , nawet nie wiedziałem , że istnieją takie produkty dwa w jednym .
Świetne rozwiązanie .Może nie jest to dawka dzienna , ale zawsze coś .Jednogarnkowe danie , a może zawierać tyle wspaniałości .
Dwa w jednym to świetne rozwiązanie .Teraz jest już więcej takich produktów co bardzo mnie cieszy .
Dla mnie jest to rozwiązanie zbawienne i myślę, że dla wielu rodziców również.
Ja też pierwszy raz widzę taki produkt :-) mój synek niestety też odmawia jedzenia warzyw. Próbowałam już różnych sposobów, jednak niewiele udało mi się osiągnąć. Syn lubi makarony, wiec może obiad w takim wydaniu byłby trafionym pomysłem. Muszę koniecznie wypróbować i mam nadzieję, że zasmakuje mojemu synkowi :-)
Świetny pomysł !