Mamoholiczka – blog parentingowy
  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA

Mamoholiczka – blog parentingowy

Popularny blog parentingowy

  • STRONA GŁÓWNA
  • PORADY
  • PRZEMYŚLENIA
  • RECENZJE
  • HUMOR
  • KONKURSY
  • WSPÓŁPRACA
POPULARNEPORADY

JAK ROZMAWIAĆ Z DZIECKIEM O KORONAWIRUSIE?

Autor Mamoholiczka 13 marca 2020

maseczka, wirus, koronawirus, jak się nie zarazić, COVID-19

Stało się. Kilka dni temu Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła pandemię koronawirusa COVID-19, a polski rząd zdecydował się zamknąć m.in. żłobki, przedszkola i szkoły. Już od najbliższego poniedziałku przez co najmniej dwa tygodnie nasze dzieci pozostaną więc z nami w domach. Starsze dzieci wiedzą o koronawirusie z mediów, od kolegów i koleżanek czy też nauczycieli. Młodsze czują, że coś się dzieje, ale nie do końca to rozumieją…

Jak więc rozmawiać z dzieckiem o koronawirusie, żeby przekazać mu merytoryczną wiedzę dostosowaną do jego wieku, ale jednocześnie nie wzbudzać poczucia zagrożenia?

O pomoc w rozwinięciu tego tematu poprosiłam Agnieszkę Golę, psycholożkę – terapeutkę dziecięcą, psychoedukatorkę i założycielkę poradni Pracownia Rozwoju ETAPY.

Agnieszko, w szkole mojej córki miała miejsce pogadanka dotycząca koronawirusa jeszcze zanim odwołano zajęcia, co bardzo sobie chwalę, jednak mam wrażenie, że nie zaspokoiła ona w pełni ciekawości mojego dziecka. Zapewne w wielu szkołach w ogóle nie było takich rozmów. Czy powinniśmy więc poruszać z dzieckiem temat pandemii koronawirusa w domu?

Oczywiście! Całą sobą jestem za tym, abyśmy nasze dzieci traktowali poważnie, które tak jak i my mają prawo do informacji dotyczącej tego, co się wokół nich/nas się dzieje.  Któż jak nie my dorośli – nauczyciele, ale przede wszystkim rodzice ma im pomóc to zrozumieć i wyjaśnić? Oczywiście należy to zrobić w przemyślany sposób, aby komunikat kierowany do dziecka był adekwatny do jego aktualnego wieku i rozwoju oraz miał charakter informacyjny, czyli nie był nacechowany emocjami – bo to może niepotrzebnie wywołać u dziecka lęk. Nie chcemy przecież dziecka straszyć tylko edukować i wspierać w obecnej sytuacji pokazując gotowość do komunikacji i rozwiewania wszelkich wątpliwości, które mogą się pojawić.

W takiej sytuacji jako rodzice mamy też pewność, że informacje, które dziecko otrzymało, są rzetelne (nie są fake’ami) i nie musi ich samo poszukiwać w celu zaspokojenia ciekawości, często z niesprawdzonych źródeł. Zadbajmy więc, aby wiedza, którą przekazujemy naszym dzieciom pochodziła z wiarygodnych źródeł.

Czy w ogóle powinniśmy rozmawiać z dziećmi o trudnych, ale medialnych tematach w domu? Wielu rodziców boi się takich rozmów i udaje, że nic się nie dzieje, a jednak do dzieci docierają przecież strzępki informacji albo z mediów albo od rówieśników.

Dzieci doskonale widzą i czuję, że coś się dzieje. Obserwują nas, nasze reakcje i tak jak mówisz: to że nie siedzą z nami na kanapie przed kanałem informacyjnym wcale nie oznacza, że te informacje do nich nie docierają. Często jednak docierają niepełne – w strzępkach, a to, co jest niedopowiedziane, budzi lęk i poniekąd zmusza dziecko do samodzielnego poszukiwania odpowiedzi.

Jeżeli rodzic unika rozmów na trudne tematy ta ciekawość się nie zmniejsza, dziecko chce znać odpowiedź w celu odzyskania poczucia bezpieczeństwa i kontroli np. poprzez domysły, poszukiwanie informacji na własną rękę (z internetu, od kolegów). Takie sytuacje stwarzają ryzyko, że dana informacja nie jest rzetelna, nie jest adekwatna do wieku dziecka i może być źle zinterpretowana. To, że dziecko nie pyta, nie oznacza, że trudny temat, który jest obecnie poruszany, nie zaprząta jego uwagi. Warto podpytać co dziecko wie czy myśli o danej sytuacji, co już usłyszało a czego może od nas jeszcze się dowiedzieć, aby nie snuć domysłów. Trudne emocje i sytuacje życiowe są nieodłącznym elementem życia, separowanie dziecka od nich nie jest najlepszą praktyką. Warto jednak chronić dzieci przed nieadekwatnymi do wieku treściami/zdjęciami/filmami i dostosować nasze informacje do wieku i możliwości rozwojowych.

Na co zwracać uwagę prowadząc taką rozmowę z dzieckiem w wieku przedszkolnym albo z uczniem szkoły podstawowej? Jak bardzo te dwie rozmowy powinny się różnić od siebie w zależności od wieku dziecka?

Niezależnie od wieku warto być otwartym na dialog. Jeżeli dziecko pyta (nawet po kilka razy o to samo) zaspokajajmy jego ciekawość, potrzebę bycia w kontakcie, rozmawiajmy. Oczywiście na czym innym skupimy się w rozmowie z przedszkolakiem niż z uczniem.

Przedszkolaka warto poinformować o tym, dlaczego dziecko nie będzie przez jakiś czas chodzić do przedszkola. Informacje powinny być adekwatne do możliwości poznawczych dziecka i tego, jak rozumie kwestię choroby, higieny, bezpieczeństwa. Nie chcemy dziecka straszyć chorobą a edukować, dlaczego musimy często myć rączki, zostać w domu czy zrezygnować z dodatkowych zajęć.

U trochę starszych przedszkolaków i uczniów można porozmawiać o tym, co to są wirusy i dlaczego się na nie szczepimy oraz jakie środki bezpieczeństwa należy zachować w sytuacji kiedy takiej szczepionki nie ma, a wirus się rozprzestrzenia – te środki bezpieczeństwa mają za zadanie nas chronić. Ze starszymi uczniami warto mówić o postawach prospołecznych, dbaniu o starszych ludzi, bo to oni głównie są w strefie największego ryzyka. To, że dziecko jako nosiciel nie zachoruje nie oznacza, że nie przekaże wirusa dalej.

Dokładnie. Moje dzieci wiedzą, że koronawirus COVID-19 jest najgroźniejszy zwłaszcza dla starszych osób, dlatego wręcz panicznie boją się o zdrowie ich ukochanej babci. W jaki sposób przekazać więc dziecku merytoryczną informację o zagrożeniach nie burząc jednocześnie jego poczucia bezpieczeństwa?

Tak jak wspomniałam, warto pokazywać dzieciom, jak podejście do zachowania środków ostrożności może się przysłużyć chociażby do nieroznoszenia wirusa i nienarażania osób starszych. Warto też podkreślić, że bliska nam osoba – jak babcia czy dziadek są poinformowani o tym, jakich zasad bezpieczeństwa przestrzegać, aby zmniejszyć ryzyko zarażenia i jako osoby dorosłe są tego świadome. Możemy się wspólnie z dzieckiem upewnić, że starszym osobom z naszej rodziny niczego nie brakuje lub wesprzeć je poprzez zrobienie zakupów i przekazanie niezbędnych informacji.

Czego absolutnie nie powinniśmy robić czy mówić podczas takiej rozmowy z dzieckiem?

Unikajmy panicznych reakcji. Jeżeli informacje, które słyszmy, niekorzystnie wpływają na nasze samopoczucie i emocje, ograniczmy korzystanie z odbiorników przy dzieciach. Lęk lubi się udzielać, a to nie jest potrzebne dziecku. Nie należy też straszyć dzieci wirusem „jak dotkniesz tego, to się zarazisz/ pójdziesz do szpitala itp.”, zamiast tego zadbajmy o higienę wg zaleceń Głównego Inspektoratu Sanitarnego i ograniczmy kontakty interpersonalne do minimum. Wykorzystajmy ten czas na wspólne, domowe aktywności i pobycie ze sobą.

Dzieci w szkole mojej córki wymyśliły zabawne rymowanki i piosenki dotyczące koronawirusa. Czy powinniśmy jakoś specjalnie reagować, kiedy to słyszymy?

Dzieci reagują tak, jak potrafią. Pojawiają się wierszyki, powiedzonka, żarty. Mózg dziecka i obszary związane z poczuciem zagrożenia, myśleniem przyczynowo-skutkowym dopiero się rozwijają. Myślę, że oczekiwanie 100% powagi ze strony dzieci jest niemożliwością. Poza tym dzieci w ten sposób mogą też rozładowywać pewien rodzaj napięcia związanego ze zmianą rutyny, emocjami, które towarzyszą całemu otoczeniu i często niepełnymi informacjami, które posiadają. Mają też silną potrzebę przynależności do grupy i wspierają się w niej m.in. w taki sposób. Nie martwiłabym się zanadto tego typu zachowaniami jednocześnie zakładając, że dbamy o edukację dziecka w temacie koronawirusa i zasad bezpieczeństwa.

I ostatnie, pytanie, na które odpowiedź mam nadzieję nikomu z nas się nie przyda:  w jaki sposób przekazać dziecku informację, że ktoś mu bliski zakaził się koronawirusem?

Spokojnie wyjaśnić, jakie w związku z diagnozą zostaną poczynione kolejne kroki tak, aby dziecko wiedziało, co się dzieje i jakie mogą być dalsze konsekwencje np. 14 dni kwarantanny, a sam komunikat dostosować do wieku dziecka i jego możliwości poznawczych, czyli wszystko to, o czym mówiłyśmy już wcześniej.

Pamiętajmy, że brak informacji potęguje lęk. Obserwujmy nasze dzieci, jeżeli widzimy potrzebę pytajmy dzieci, co już wiedzą, czego chciałyby się dowiedzieć, ale nie nakręcajmy tematu w przypływie emocji. Bądźmy gotowi na otwartą komunikację, która jest dużym wsparciem dla dziecka.

Dziękuję! I serdecznie zapraszam Wszystkich na profil Agnieszki na Instagramie.
BEZPIECZEŃSTWODZIECKOEDUKACJAMEDYCYNAPORADYZDROWIEŻYCIE
11 komentarzy
1
Facebook Twitter Google + Pinterest
Poprzedni post
SMART SHOPPING MATKI POLKI
Następny post
NASZE DZIECI W INTERNECIE – JAK SPRAWIĆ, ŻEBY BYŁY TAM BEZPIECZNE?

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

JAK (NIE) OSZCZĘDZAĆ NA DZIECKU?

18 lipca 2018

JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

27 stycznia 2015

CZY PRZEKĄSKI TO ZŁO?

25 września 2016

W CZYM BIEGAĆ ZIMĄ?

15 stycznia 2016

METODA 3-5-7 TO ZŁO CZY JEDNAK DOBRO?

9 marca 2016

ADAPTACJA DZIECKA W ŻŁOBKU

22 listopada 2016

5 RZECZY, KTÓRYCH NIKT CI NIE POWIE O...

8 września 2019

MÓJ SPOSÓB NA TAŃSZE ZAKUPY W INTERNECIE

23 października 2017

SŁOIKOWA MATKA

30 sierpnia 2014

NIEBEZPIECZNA ZABAWKA CZY BUBEL?

1 października 2013

11 komentarzy

Kornelia 13 marca 2020 - 15:28

Według mnie również trzeba informowac dzieci o tym, co się dzieje. Muszą być świadome dlaczego nie wychodzą do szkoły, przedszkola czy na spotkania z dziećmi z osiedla. Nie możemy zamknąć ich całkiem w pokoju i przykryć kloszem.

Reply
Monika Flok 14 marca 2020 - 14:39

Dużo rozmawiam z dziewczynkami na ten temat, starsza prawie 8 latka oglada z nami tv widzi co sie dzieje, rozumie juz duzo, młodsza 5 latka jeszcze nie bardzo ale wie, ze dbamy o higienne bardziej niż zawsze i sama upomina nas jak zapomnimy. Dla nich kwarantanna 14 dniowa to radość bo bardzo lubimy razem czas spędzać. Śledzimy co sie dzieje na bierząco tłumaczymy i zostajemy w domu

Reply
Kasia Hartung 14 marca 2020 - 19:45

Bardzo ważny i trudny temat. Mój syn wie, co się dzieje, słyszy co się mówi w tv i słyszy nasze „dorosłe” rozmowy w domu. Dużo wie, dużo rozumie i razem dużo o tym rozmawiamy.

Reply
Magda K-G 14 marca 2020 - 23:04

Oczywiście, że musimy z dziećmi na ten temat rozmawiać. Ważne, żeby przekazywane im informacje były dostosowane do ich wieku.

Reply
Kasia 17 marca 2020 - 00:19

Bardzo ciekawy wpis… Ja jestem mamą nastolatka, ale z maluchem nie wiedziałabym jak o tym wszystkim rozmawiać….

Reply
Malgosia 17 marca 2020 - 19:23

Trudny czas i trudne rozmowy. Dużo emocji i maluchy często nie radzą sobie z taką zmianą dnia.
Nie mam wątpliwości, co do tego, aby rozmawiać o sytuacji z dzieckiem

Reply
boboland 11 kwietnia 2020 - 20:43

Super wpis, przyznam Ci, że super ujęłaś to, u nas 5 latek i ciągle pyta o coś.

Reply
Agnieszka 14 maja 2020 - 09:52

Dzieci czują, że dookoła coś się dzieje. Pod kloszem ich nie zamkniemy, a jeżeli będziemy izolować od ingormacji, to będą się bały. Bo dzieci boją się teg, co niepewne, nieznane. A czują sę bezpiecznie, gdy widzą, że rodzic panuje (jakoś) nad sytuacją.
Bardzo dobry wywiad!

Reply
aagnieszkaa1 16 maja 2020 - 13:18

Na pomógł także pewien e-book dla dzieci o koronawirusie :)

Reply
ewa 7 czerwca 2020 - 11:57

Swietny wywiad.Rozmawiam z dziecmi o tej sytuacji jaka panuje w otaczajacym nas swiecie.Rozumieja powage obecnego stanu rzeczy.Jest ciezko, ale jak mawiaja,jeszcze bedzie dobrze,jeszcze bedzie pieknie.

Reply
Karolina 15 lipca 2020 - 18:52

Ja też uważam, że jako rodzice powinniśmy informować dzieci o tym czym jest koronawirus. Dzięki takim rozmowom będą na pewno spokojniejsze. Moje dzieci miały dużo pytań z tym związanych. Wiedziały już wcześniej, że jest wirus, bo oglądają czasem z nami tv. Pytały mnie też co to kwarantanna. Wszystko na spokojnie im wyjaśniłam :-)

Reply

Zostaw Komentarz Anuluj

TU JESTEM

Facebook Twitter Instagram Email Bloglovin RSS

NAJNOWSZE POSTY

  • CO PODARUJĘ CÓRCE NA JEJ 18. URODZINY? BEZPIECZEŃSTWO

    23 lipca 2021
  • Oczyszczacz Hoover 4w1 – wreszcie oddychamy pełną piersią!

    1 lutego 2021
  • WSPÓLNE GOTOWANIE I PIECZENIE Z DZIEĆMI TO ŚWIETNA ZABAWA – SERNIK OREO

    22 grudnia 2020
  • IDEALNE PREZENTY DLA DZIECKA POD CHOINKĘ – PRZEGLĄD

    28 listopada 2020
  • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ CZYLI BALON BLUM

    13 listopada 2020

POPULARNE POSTY

  • 1

    PAŃSTWOWY ŻŁOBEK TO KOSZMAR

    16 października 2017
  • 2

    JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO?

    27 stycznia 2015
  • 3

    WIRUS RSV ATAKUJE NASZE DZIECI!

    26 marca 2018
  • 4

    NIE KUPUJ DZIECKU TYCH UŻYWANYCH RZECZY

    20 maja 2017
  • 5

    NOSIDŁO ERGONOMICZNE CZYLI NOSIDŁO VS. WISIADŁO

    12 września 2013

TAGI

BEZPIECZEŃSTWO BIEGANIE BLOGOSFERA CIĄŻA DZIECKO EDUKACJA FILM GRY HUMOR JEDZENIE KME KONKURS KSIĄŻKI MAMA MEDYCYNA NOWORODEK OCENA OPINIA PODRÓŻ PORADY PORÓD PRACA PREZENT PRZEDSZKOLE PRZEMYŚLENIA PRZYGODA RECENZJA RODZIC TATUAŻ TRADYCJA WAKACJE WARSZAWA WARSZTATY WSPÓŁPRACA WYCHOWANIE WYDARZENIE WYPRAWKA ZABAWA ZABAWKA ZAKUPY ZDJĘCIA ZDROWIE ŚWIĘTA ŻYCIE ŻŁOBEK
  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Email
  • Bloglovin
  • RSS
Footer Logo

Copyright © 2017 Mamoholiczka. All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.


Do góry